Kaczyński o Pegasusie. Mówi o chorej wyobraźni
Prezes PiS i wicepremier Jarosław Kaczyński stwierdził, że powołanie sejmowej komisji śledczej ws. inwigilacji służyłoby czarnej propagandzie. - Jeżeli były nadużycia dotyczące podsłuchów, to nie wydarzyły się one za naszych czasów - stwierdził lider rządzącego obozu.
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla PAP pytany był o porównanie sprawy Pegasusa z aferą Watergate. - Wszystkie służby specjalne muszą mieć środki, które odpowiadają współczesnemu poziomowi techniki, a współczesny poziom techniki jest dostępny dla bardzo wielu, także dla przestępców - stwierdził Kaczyński.
Przekonywał, że "działania operacyjne są całkowicie legalne", bo "procedura rozpoczyna się uzasadnionym wnioskiem służb, później kierowanym do prokuratury, ale ostateczną decyzję podejmuje sąd".
Kaczyński powiedział też, że działania służb nie wynikają ze względów politycznych. - Opowiadanie o jakichś działaniach, które miały mieć związek z wyborami, to po prostu wytwór chorej wyobraźni - powiedział PAP, nawiązując do zarzutów podnoszonych przez Krzysztofa Brejzę.
Zobacz też: Wyznanie Ardanowskiego. "To pokazuje, że ta góra lodowa się kruszy"
Pytany o osoby z PiS, które również miały być szpiegowane, prezes rządzącego ugrupowania stwierdził, że nie wie, czy tak było. - Nie dowiadywałem się, czy przedmiotem tego rodzaju działań był pan Ardanowski. Ten wywiad, którego udzielił, jest dla mnie zdumiewającym zaskoczeniem - powiedział Kaczyński.
- U nas nie ma panów Gawłowskich, panów Grodzkich czy panów Neumannów, wobec których są daleko idące domniemania i zastrzeżenia, zaawansowane postępowania karne czy procesowe - powiedział również Kaczyński w wywiadzie dla PAP.
Kaczyński o komisji ws. Pegasusa. "Bezstronność Kukiza"
Dopytywany o Pawła Kukiza, zabiegającego o powołanie sejmowej komisji śledczej ws. inwigilacji, Kaczyński stwierdził, że byłby to "wehikuł służący czarnej propagandzie i atakowi na PiS".
- Jestem przekonany, że rozsądek zwycięży, ale zobaczymy. My nie mamy powodów, żeby się bać. Opozycja chce trafić do tej części społeczeństwa, która bezkrytycznie przyjmuje tę działającą od lat czarną propagandę, choć nic złego się nie dzieje - stwierdził Jarosław Kaczyński.
Dodał, że "Kukiz nie bierze pod uwagę tego, w jakim kierunku to będzie szło, niezależnie od jego bezstronności".
- Nie ma najmniejszych wątpliwości, że jeżeli były nadużycia tego rodzaju, nie wydarzyły się za naszych czasów - ocenił prezes PiS w wywiadzie dla PAP.
Przeczytaj też: