Kaczyński nie przyjmie zaproszenia od prezydenta?
Prezydent Bronisław Komorowski zaprosił prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na czwartek na godz. 11.30 na spotkanie dotyczące obniżenia poziomu agresji w polityce. Mariusza Błaszczak powiedział dziennikarzom w sejmie, że nie sądzi, by prezes PiS przyjął to zaproszenie. - W sytuacji, z którą mieliśmy do czynienia wczoraj, kiedy doszło do mordu politycznego, zwykłe słowo "przepraszam" nie padło - powiedział Błaszczak.
20.10.2010 | aktual.: 21.10.2010 01:07
Jak dodał Mariusz Błaszczak, "w tej sytuacji mordu politycznego słowo 'przepraszam' to za mało". - Należy odkupić winy. Kiedy słyszymy deklaracje premiera Donalda Tuska, a następnie słowa wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego, które są pełne agresji, to należy sobie zadać pytanie: o co w tym wszystkim chodzi - zaznaczył szef klubu PiS.
- Prezydent na czwartek na godz. 11.30 zaprosił do Pałacu Prezydenckiego Jarosława Kaczyńskiego, a na piątek na godz. 8 rano zaprosił Grzegorza Napieralskiego. To jest kwestia uzgodnienia z ich kalendarzami, możliwościami. (...) Prezydent bardzo świadomie chce rozpocząć rozmowy od liderów opozycji - powiedział w TVN24 prezydencki minister Sławomir Nowak.
Minister relacjonował też, że propozycję terminu spotkania prezydenta z liderem PiS najpierw telefonicznie przekazał szef prezydenckiej kancelarii Jacek Michałowski, a następnie wysłane zostało zaproszenie na piśmie.
- Staramy się bardzo delikatnie zapraszać liderów partyjnych, żeby od razu unieważniać jakieś tam zarzuty o grę. (...) Nieufność między politykami jest olbrzymia, staramy się dmuchać na zimne - dodał.
Z kolei rzecznik SLD Tomasz Kalita powiedział, że Napieralski przyjął zaproszenie i weźmie udział w spotkaniu z prezydentem.
Nowak poinformował, że lider PSL Waldemar Pawlak został zaproszony na piątek na godz. 8.30 i już zadeklarował udział. Potwierdził to sam Pawlak w TVN24. - Jestem umówiony z prezydentem. To dobra okazja, żeby wymienić poglądy, jak poprawić jakość polskiej polityki - powiedział Pawlak.
Termin spotkania prezydenta z premierem i szefem PO Donaldem Tuskiem - według Nowaka - nie jest jeszcze ustalony. Dodał, że w grę może wchodzić "piątek, sobota, czy poniedziałek".
Nowak dodał, że prezydent chce najpierw w indywidualnych rozmowach przekonać do formuły szerszego spotkania. - Może coś z tego wyjdzie, zawsze trzeba się doszukiwać dobrej woli i dopatrywać dobrych efektów takiego patronowania przez prezydenta pojednaniu polsko-polskiemu. To jest naprawdę Polsce potrzebne - powiedział minister.
Bronisław Komorowski poinformował w sejmie, że w związku z wydarzeniami w biurze PiS w Łodzi - na które napadł starszy mężczyzna, który śmiertelnie postrzelił jednego z pracowników, drugiego ranił nożem - w trybie pilnym zaprosi na spotkanie szefów partii i klubów parlamentarnych, by rozmawiać o obniżeniu poziomu agresji w polityce. Prezydent chce też spotkać się z przedstawicielami mediów.
We wtorek przed południem w siedzibie PiS znajdującej się w samym centrum Łodzi 62-letni Ryszard C. zaatakował znajdujące się tam osoby. Zastrzelił Marka Rosiaka, męża b. wiceprezydent Łodzi, asystenta europosła Wojciechowskiego i ciężko ranił nożem 39-letniego asystenta posła Jagiełły - Pawła Kowalskiego. Mężczyzna został zatrzymany. Prokuratura postawiła mu zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa z użyciem broni palnej; w środę skierowała wniosek o jego aresztowanie. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.