Zażartował z Nowackiej. Kpiące słowa prezesa PiS
Jarosław Kaczyński podczas spotkania w Płocku zakpił z Barbary Nowackiej, która tytułuje się ministrą edukacji. - Może ona dzisiaj uważa, że jest ministrem, a dopiero jutro na przykład ministrą. Bo przecież każdy może wybierać. Ale przecież to żart. Niektórzy może myślą, że niestosowny - skomentował.
Na spotkaniu "Wolnych Polaków" Jarosław Kaczyński, odpowiadając na pytania z sali, odniósł się do sytuacji w polskiej oświacie po zmianie rządów. Przywołał panią minister Barbarę Nowacką. - Jeżeli ta nowa minister oświaty... ministra, tak, przepraszam - poprawił się, słysząc głosy z publiczności. - Wie pani, jeżeli przyjąć tę ideologię, z której ta "ministra" wynika, to też musiałbym się zastanowić, czy jej dzisiaj nie obrażam - stwierdził Kaczyński, odpowiadając kobiecie, która zwróciła mu na to uwagę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stwierdził także, że w jego ocenie "jeszcze można w Polsce żartować". Jednak ma się to wkrótce zmienić. - Ma być wkrótce w Polsce prokuratura europejska i ma być ustawa o mowie nienawiści - powiedział prezes PiS.
- To, co przed chwilą powiedziałem, ta kpina, to przecież nic innego, jak mowa nienawiści - dodał.
"Straszliwie szkodzi polskiej przyszłości"
Podkreślił, że w swojej dalszej wypowiedzi będzie się trzymał "normalnej polszczyzny". Dalej mówił już o Barbarze Nowackiej "pani minister".
Jarosław Kaczyński skrytykował pomysły resortu edukacji na zmiany w oświacie. Szczególnie odniósł się do kwestii braku zadań domowych dla uczniów. - Jeżeli ta pani minister chce w Polsce ograniczać naukę, bo do tego się sprowadza, to co głosi - nie wiem, czy świadomie, bo co do poziomu jej rozeznania mam wątpliwości - ale na pewno straszliwie Polsce, polskim dzieciom, polskim rodzinom i polskiej przyszłości szkodzi - stwierdził polityk.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Na spotkaniu z Kaczyńskim pojawił się Wąsik. Ludzie zaczęli skandować