Jourova odpowiada Ziobrze. "Nie chcemy rozpoczynać wojny z Polską"
- W Polsce zwiększyła się zależność sędziów od polityków, powstał dualizm prawny, wiele decyzji jest kwestionowanych. To totalny chaos - ocenia wiceszefowa KE Vera Jourova w rozmowie z polskimi mediami. Unijna komisarz zabrała też głos ws. reform planowanych przez ministra Zbigniewa Ziobrę.
- W Komisji Europejskiej reprezentujemy kwestie wartości. Siłą rzeczy kwestia rządów prawa jest dla nas bardzo ważna, emocjonalna i skomplikowana w tym samym czasie. Nigdy nie mówię, że to problem między Unią a Polską, ale między Unią a polskim parlamentem, bo to nie są te same rzeczy - zaznaczyła wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova na zamkniętym spotkaniu z polskimi dziennikarzami. Na miejscu był reporter Wirtualnej Polski Marcin Makowski.
Vera Jourova o praworządności w Polsce. Mówi o wyroku TSUE
- Pytanie, czy polski rząd ma zamiar respektować wyroki TSUE, a jeśli tak, to w jaki sposób i kiedy? Dlaczego uznajemy tę sprawę za priorytetową? Ponieważ polscy sędziowie to również sędziowie UE i mają prawo składać zapytania do TSUE. W ten sposób jesteśmy w stanie funkcjonować jako wspólnota i wspólny rynek - dodała członkini KE.
Jak dodała Jourova, Polska chciała wstąpić do bloku państw Zachodnich, również ze względu na ich wartości. - Bez respektowania wyroków TSUE nie jesteśmy w stanie zapewnić wszystkim członkom Unii tych samych reguł gry - zaznaczyła.
Kolejna odsłona afery wokół Łukasza Mejzy. Poseł KO wzburzony
- Jakie są moje motywacje, aby zajmować się tymi sprawami? Rząd Czech jest mocno eurosceptyczny, wiele osób myśli u nas, że Unia jest zła, ale ja wierzę, że wartości Unii - jeden zestaw reguł i równość wewnątrz Wspólnoty - jest nam potrzebna - mówiła Vera Jourova.
Jourova o Ziobrze. Mówi, o "totalnym chaosie"
Członkini KE podkreśliła, że dorastała w systemie komunistycznym. - Moi rodzice byli represjonowali. Doświadczyłam na własnej skórze, jak działa upolitycznienie wymiary sprawiedliwości. Byłam niesłusznie oskarżona w 2006 roku o korupcję odnośnie środków unijnych. Wiem, jak to wywróciło życie mojej rodziny. Dlatego interesuje się reformami ministra Zbigniewa Ziobro - tłumaczyła Jourova.
- Niestety w Polsce zwiększyła się zależność sędziów od polityków, powstał dualizm prawny, wiele decyzji jest kwestionowanych. To totalny chaos, który jest pogłębiany poprzez negowanie wyroków europejskich sądów. Zastanawiam się, ile osób musi jeszcze powiedzieć ministrowi Ziobro, że to, co robi, jest złe? - dodała wiceszefowa KE.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Polska samotną wyspą? Jourova: Nie chcemy zaczynać wojny
W opinii polityk KE nie ma po stronie polskiej realnego partnera do konstruktywnego dialogu. - Nie chcemy zaczynać wojny z Polską ani jej oczerniać, jest jeszcze przestrzeń na dialog, ale obserwujemy stopniowe demontowanie rządów prawa. Chcę silnej i aktywnej oraz konstruktywnej Polski - podkreśliła Jourova.
Zdaniem Jourovej, Unia Europejska potrzebuje zarówno silnej Europy, jak i Polski. Tu kluczową sprawą są nadchodzące wyzwania, płynące ze strony Chin, Rosji i Białorusi. - Przechodzimy transformację cyfrową i energetyczną. Obawiam się, że część polskich polityków sądzi, że Polska, leżąc w sercu Europy, może być równocześnie samotną wyspą. To nieprawda - oceniła.
- Jestem zwolenniczką kontynuowania dialogu między TSUE a trybunałami konstytucyjnymi w państwach UE, ale nie uważam, aby TSUE rozszerzał swoje kompetencje odnośnie egzekwowania prawa europejskiego. Wspieramy reformy wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich, ale w obrębie istniejącego prawa europejskiego - mówiła Jourva.
Jourova: Jeżeli Morawiecki i Ziobro zadzwonią do mnie w nocy, odbiorę
Jak zaznaczyła wiceszefowa KE, zdaje ona sobie sprawę z tego, że w kampanii wyborczej Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało reformę sądów. KE zwraca tu jednak uwagę na sposób, w jaki to przeprowadzono. - Nie mogę tego zaakceptować - podkreśliła.
- Oferta na rozwiązanie kryzysów między Polską a UE jest zawsze na stole. Jeśli premier Morawiecki i Ziobro zadzwonią do mnie w nocy, odbiorę telefon, ale to muszą być rozmowy i propozycje konstruktywne. Ziobro powtarza, że to "nie mój interes", a ja odpowiadam, że "obawiam się, że to mój interes, bo polscy sędziowie są sędziami Unii, więc to nasza wspólna sprawa" - dodała Vera Jourova. - Żałuję, że napięcie wokół Funduszu Odbudowy nie deeskaluje. Jestem bardzo sfrustrowana tym, co dzieje się w Polsce - tłumaczyła unijna komisarz.
Jourova odpowiada WP. Powodem kary od TSUE
Wiceszefowa KE pytana przez dziennikarza Wirtualnej Polski Marcina Makowskiego stwierdziła też, że Polska jest pierwszym krajem ukaranym przez TSUE, który uchyla się od płacenia kar. Dotychczas polscy rządzący utrzymywali, że inne państwa również nie płacą kar, jeżeli nie zgadzają się z orzeczeniem unijnego Trybunału.
- Wcześniej nie było przypadku uchylania się od opłacania kar nałożonych na państwo unijne, Polska jest w tym sensie pierwsza. Sankcje zostały nałożone przez TUSE, KE nie zaproponowała żadnej konkretnej kwoty. Jak możemy wymusisz płatność? Poprzez wezwanie do zapłaty i nałożenie konkretnego terminu - zaznaczyła Jourova.
- Jeśli nie uda się odebrać pieniędzy, Unia może odebrać należeć poprzez niewypłacenie części wcześniej wynegocjowanych przez Polskę środków unijnych. Jeszcze sprzed Funduszu Odbudowy - dodała wiceszefowa KE.
Jak stwierdziła polityk, ma ona problem ze znalezieniem idealnego kompromisu odnośnie rządów prawa w Polsce. - Niektórzy mówią, że robimy za mało, inni, że wykraczamy poza kompetencje. Chodzi o to, aby reformując sądy nie demontować w tym samym czasie całego system - tłumaczyła Jourova.
Jej zdaniem jest to kwestia skali, która wymaga legalistycznej i merytorycznej dyskusji punkt po punkcie. - Mieliśmy taką debatę z pewnymi sukcesami w 2016 roku, ale obecnie sprawy zaszły za daleko. Mamy sędziów powołanych z wadami, dualizm prawny, rzeczy się "rozjechały" - oceniła.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Vera Jourova o kryzysie na granicy. "Sytuacja bezprecedensowa"
W opinii wiceszefowej KE nie można zawiesić debaty na temat praworządności, "ponieważ coś złego dzieje się na granicy". - To nie są rozłączne problemy. Sytuacja na granicy z Białorusią jest bezprecedensowa, KE chce wspierać Polsce w zarządzaniu kryzysem w sposób humanitarny. Kryzys na granicy UE nie zwalnia państwa członkowskiego z przestrzegania rządów prawa - podkreśliła Jourova.
Jak dodała, problemy z praworządnością w Polsce nie trwają od kilku tygodni, lecz od kilku lat. Jourova przyznała też, że trudno jej tłumaczyć innym państwom członkowskim, dlaczego KE nie poradziła sobie jeszcze z problemem praworządności w Polsce.
- Byłam niedawno w Portugalii na wykładzie, studenci pytali mnie głównie o przestrzeganie rządów prawa w Polsce i na Węgrzech oraz jak mają to rozumieć. To realny problem. Komisja Europejska nie poddaje się ws praworządności w Polsce, zbieramy argumenty i tworzymy instrumenty przestrzegania prawa - podkreśliła wiceszefowa KE.