Johnson zwrócił się do Putina. "Nie ma już imperium, Władimirze"
Były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, który od początku wojny wspiera Ukrainę w walce z Rosją, zwrócił się do Władimira Putina. - To koniec. Nie ma już imperium, Władimirze - powiedział. Następnie padły wulgaryzmy.
Polityk udzielił wywiadu estońskiemu dziennikarzowi. W trakcie rozmowy Johnson powiedział, że "to, co robi Putin, jest archaiczne i barbarzyńskie, i musi zrozumieć, że Estonia, Łotwa, Litwa - żaden z tych krajów nie jest już częścią imperium rosyjskiego, to samo dotyczy Ukrainy".
Johnson zwrócił się do Putina
- To się skończyło. Nie ma już imperium, Władimir, ty p*** idioto. Przepraszam za wyrażenie, ale tak właśnie jest - powiedział Johnson w wywiadzie dla estońskiego dziennikarza.
Ukraińskie media przypominają, że to nie pierwsze przekleństwo, które zostało skierowane pod adresem Putina ze strony wysokiego urzędnika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraina w sojuszach. "Perspektywa wejścia Ukrainy bardzo daleka"
Putin zaproponował "pojedynek". Zełenski nie gryzł się w język
W połowie grudnia 2024 roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał Putina "dovboyobem" (głupek, kretyn, przychlast - red.). W taki sposób Zełenski zareagował na skandaliczne słowa Putina, który zaproponował przeprowadzenie pojedynku technologicznego nad Kijowem.
Rosyjski dyktator zasugerował, by Zachód ulokował w Kijowie wszystkie możliwe systemy obrony powietrznej, które miałyby spróbować przechwycić rosyjski rakietę Oriesznik.
"Ludzie umierają, a on uważa to za 'interesujące'. Dovboyob" - napisał Zełenski.
Przeczytaj także: