Joanna Lichocka niemile widziana na konwencji Andrzeja Dudy? Posłanka wyjaśnia
Joanna Lichocka nie uczestniczyła w inauguracji kampanii Andrzeja Dudy, który z poparciem PiS walczy o reelekcję w wyborach prezydenckich 2020. Czy to efekt tego, że pokazała na sali sejmowej środkowy palec? Posłanka PiS wyjaśnia nam, dlaczego zabrakło jej na konwencji prezydenta.
17.02.2020 | aktual.: 17.02.2020 12:37
Andrzej Duda w weekend zainaugurował kampanię przez wyborami prezydenckimi 2020. Jak pisała WP, uczestniczyło w niej wielu polityków PiS. Zabrakło jednak Joanny Lichockiej. – Proszę was bardzo, abyście podchodzili z szacunkiem nawet do tych, którzy nie są dla nas mili. Tylko w ten sposób będziemy w stanie budować wspólnotę – mówi w czasie konwencji Andrzej Duda najwyraźniej nawiązując do gestu Joanny Lichockiej.
Zapytaliśmy posłankę PiS, dlaczego nie pojawiła się na konwencji Andrzeja Dudy. – Nie przyszłam, by już nie komentować tego, co się stało, by nie odpowiadać na pytania. Nie mam już nic do powiedzenia w tej sprawie. Proszę mnie nie pytać – mówi nam Joanna Lichocka. Zaprzecza, że została poproszona o to, by nie przychodzić na konwencję. – Sama tak zdecydowałam, by już o tym nie rozmawiać – podkreśla.
Joanna Lichocka tłumaczyła się Jarosławowi Kaczyńskiemu
Chcieliśmy ją poprosić, by odniosła się do głosu wielu lekarzy, chorych i ich rodzin, którzy w mediach społecznościowych opublikowali zdjęcia i filmy, na których pokazują posłance środkowy palec w związku z tym, że 2 mld zł zamiast na onkologię PiS przeznaczyło na wsparcie TVP. – Nie zrobię tego, bo już nie rozmawiam na ten temat – ucina Joanna Lichocka.
W czwartek wieczorem Sejm odbywały się głosowania w Sejmie. Posłowie PiS, Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry i Porozumienia Jarosława Gowina zdecydowali, że TVP otrzyma wsparcie sięgające 2 miliardów złotych. Opozycja proponowała, by te pieniądze przeznaczyć na leczenie chorych na raka.
Po głosowaniu Joanna Lichocka pokazała środkowy palec. Jej zachowanie wzbudziło tak wielkie oburzenie, że musiała się tłumaczyć Jarosławowi Kaczyńskiemu. W mediach najpierw przekonywała, że jej gest nie był obraźliwy, bo po prostu przesuwała palcem pod okiem. Następnego dnia mówiła o poprawianiu włosów, a na koniec przeprosiła tych, których to mogło urazić. Oburzona zachowaniem, Joanny Lichockiej była Janina Ochojska, która sama walczy z rakiem.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl