Polska"Jesteśmy świadkami narodzin rządu Olszewskiego 'bis'"

"Jesteśmy świadkami narodzin rządu Olszewskiego 'bis'"

Mam nieodparte wrażenie, że jesteśmy
świadkami narodzin rządu Jan Olszewskiego "bis" - powiedział na konferencji prasowej w Sopocie szef PO Donald
Tusk, która odbyła się tuż po ceremonii zaprzysiężenia gabinetu
Kazimierza Marcinkiewicza. Szczegóły rozmów sprzed wielu, wielu
lat, a także ich efekt do złudzenia przypominają rok 1992 - ocenił.

31.10.2005 | aktual.: 31.10.2005 14:45

Tusk podkreślił, że podjął próbę na rzecz utworzenia koalicji PiS-PO i skierował prośbę, by wstępem do rozmów było zaprzestanie "taktycznego sojuszu" PiS z Samoobroną.

Usłyszałem kilka godzin później informację, że nie jest to możliwe, a w wieczornych bezpośrednich rozmowach Jarosław Kaczyński potwierdził, że nie jest zainteresowany w tej chwili zerwaniem tego sojuszu z Andrzejem Lepperem - powiedział szef Platformy.

Jak powiedział, jest przekonany, że po to, aby zdobyć stuprocentową kontrolę nad resortami siłowymi szef PiS Jarosław Kaczyński był gotowy do sojuszu z Andrzejem Lepperem. Lepper - w przeciwieństwie do Platformy - nie wymagał od PiS zachowania zasady wzajemnej kontroli i równowagi - ocenił Tusk.

Za najważniejsze uważam dzisiaj zmianę uporu Jarosława Kaczyńskiego w sprawie jego sojuszu z Andrzejem Lepperem - uznał Tusk.

Jak podkreślił, PiS w rozmowach o rządzie koalicyjnych odrzucało kolejne postulaty Platformy. PiS nie zgodziło się, aby Jan Rokita został ministrem spraw wewnętrznych i administracji, Bronisław Komorowski - marszałkiem Sejmu, a Stefan Niesiołowski - wicemarszałkiem Senatu - wyliczał.

Tusk powiedział, że prof. Zbigniew Religa podjął decyzję o wejściu do rządu na własną odpowiedzialność. Jak dodał, nie podziela wiary Religi, że uda się pogodzić jego program z programem Prawa i Sprawiedliwości.

Szef PO Donald Tusk zapowiedział, że na czwartek zwoła Radę Krajową Platformy, która zdecyduje o stanowisku partii wobec rządu Kazimierza Marcinkiewicza.

Nie można wspierać koalicji Kaczyński-Lepper, bo z tego nic dobrego dla Polski nie wyjdzie. Dlatego, jeśli do czwartku nic się nie zmieni - a pan Jarosław Kaczyński był tu uparty i bezwzględny w tej swojej prognozie - to będę rekomendował Platformie Obywatelskiej dystans do takiego układu: Jarosław Kaczyński - Andrzej Lepper - oświadczył Tusk.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)