Śmierć policjanta w Warszawie. Prokuratura zna już przyczynę
Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, prok. Norbert Woliński przekazał we wtorek po południu, że wstępne wyniki sekcji zwłok policjanta śmiertelnie postrzelonego na Pradze wskazują jako przyczynę śmierci ranę postrzałową.
Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, wstępne wyniki sekcji zwłok policjanta, który zginął w wyniku postrzelenia przez innego funkcjonariusza na warszawskiej Pradze, wskazują na ranę postrzałową jako przyczynę śmierci.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, prokurator Norbert Woliński, przekazał we wtorek po południu PAP, że są to wstępne ustalenia, a szczegółowe wyniki zostaną zawarte w pisemnej opinii medyczno-sądowej.
Śmierć policjanta na warszawskiej Pradze
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę na ul. Inżynierskiej. Dwa patrole policji interweniowały w sprawie mężczyzny uzbrojonego w maczetę. W trakcie akcji jeden z policjantów użył broni służbowej, raniąc śmiertelnie innego funkcjonariusza, który później zmarł w szpitalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Porażka Ostatniego Pokolenia. Błyskawiczna akcja policji w Warszawie
Prokuratura oskarżyła policjanta o przekroczenie uprawnień oraz nieuzasadnione użycie broni służbowej, a także o spowodowanie choroby realnie zagrażającej życiu, a w konsekwencji śmierci innej osoby. Wnioskowano o tymczasowy areszt, jednak sąd oddalił ten wniosek.
Sąd zastosował wobec funkcjonariusza dozór policyjny, zobowiązując go do pięciokrotnego zgłaszania się na komendę w tygodniu oraz zakazując zbliżania się do świadków i miejsca zdarzenia.
- Pięć razy w tygodniu mężczyzna musi zgłaszać się na komendę, ma zakaz zbliżania się do świadków i do miejsca, gdzie doszło do zdarzenia - powiedział po wyjściu z sali rozpraw prokurator prowadzący sprawę.
Ponadto sąd orzekł poręczenie majątkowe w wysokości 50 tysięcy złotych i zawiesił policjanta w czynnościach służbowych.