Jest wyrok ws. zabójstwa Polaka w Wielkiej Brytanii
Młody Brytyjczyk został uznany winnym nieumyślnego zabójstwa 40-letniego Polaka. Arkadiusz J. został pobity w Harlow w sierpniu ubiegłego roku.
Wyrok wydał sąd w Chelmsford w południowo-wschodniej Anglii. 11 ławników jednomyślnie uznało, że 16-latek zaatakował Polaka bez bezpośredniego zamiaru spowodowania jego śmierci.
Zobacz też: Polak pobity w rosyjskiej telewizji
Decyzja o wymiarze kary zapadnie na oddzielnym posiedzeniu sądu 8 września. Ze względu na trudną sytuację rodzinną skazany będzie podlegał do tego czasu jedynie karze ograniczenia wolności i pozostanie w domu. Sędzia prowadząca sprawę podkreśliła jednak, że jest to wyjątkowa decyzja, a skazany "nie powinien absolutnie traktować tego jako żadnej przesłanki" dotyczącej przyszłego wyroku.
- Cieszę się z wymierzenia sprawiedliwości" - powiedział brat zmarłego Polaka. Wspominając Arkadiusza J., powiedział, że był "dobrym, rodzinnym człowiekiem". Odmówił jednak dłuższego komentowania wyroku, podkreślając jedynie, że to był "bardzo trudny okres dla całej rodziny".
Tragedia przed północą
Do zdarzenia doszło 27 sierpnia 2016 roku na placu handlowym The Stow w mieście Harlow w hrabstwie Essex. Tuż przed północą doszło do sprzeczki pomiędzy trzema jedzącymi pizzę i pijącymi alkohol Polakami a grupą zakapturzonych nastolatków, którzy jeździli w pobliżu na rowerach.
Według ustaleń policji, Arkadiusz J. został mocno uderzony w tył głowy przez jednego z napastników. Mężczyzna zmarł dwa dni później w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń.
Komentatorzy wiązali atak w Harlow z nastawieniem Brytyjczyków do obcokrajowców w związku z publiczną debatą na temat Brexitu. Policja wielokrotnie powtarzała, że był to tylko jeden z wątków śledztwa, który nie został potwierdzony w toku postępowania sądowego. Brytyjskie służby przyznały jednak, że w okresie referendum ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej wzrosła liczba przestępstw na tle nienawiści rasowej i narodowościowej.