Jest wniosek o uchylenie immunitetu Borysowi Budce. "Ufam, że zachowa się honorowo"

Borys Budka to przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Na początku stycznia polityk był gościem RMF FM, gdzie w trakcie dyskusji powiedział: "Bo jeśli za zadanie pytania Sądowi Najwyższemu grozi się z artykułu 231, co wczoraj zrobił pan sędzia rzecznik dyscyplinarny na polecenie Ziobry, to jesteśmy w kraju, który...". W tym miejscu prowadzący rozmowę redaktor Robert Mazurek przerwał Budce i zapytał, czy jego zdaniem sędzia działał na polecenie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

"Tak powiedziałem" - odpowiedział polityk Platformy Obywatelskiej. Dalej dodał, że nie boi się pozwu za takie słowa. "Nie będę krył się za immunitetem" - podkreślił.

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Przemysław Radzik zareagował natychmiast składając prywatny akt oskarżenia przeciwko posłowi. Teraz sprawa ma swój ciąg dalszy.

"W ślad za aktem oskarżenia mój pełnomocnik złożył wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Borysowi Budce, który w RMF FM kłamał, że działam 'na polecenie Ziobry'" - poinformował w piątek na Twitterze sędzia Radzik.

"Całe życie służyłem tylko Polsce. Ufam, że oskarżony pan Budka zachowa się honorowo i zrzeknie się immunitetu, jak deklarował" - dodał.

Co na to Borys Budka? Gdy tylko pojawiły się informacje, że sędzia chce go pozwać, polityk PO skomentował sprawę krótko. "Ten człowiek nie ma wstydu" - napisał na Twitterze szef klubu KO.

O czym wywołując całe zamieszanie mówił w RMF FM Borys Budka i do czego nawiązywał mówiąc o działaniu na zlecenie ministra? Do podjęcia przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów "czynności wyjaśniających" w sprawie sędziów z Katowic, którzy zapytali Sąd Najwyższy o status sędziego powołanego przez nową Krajową Radę Sądownictwa.