ŚwiatJest porozumienie ws. członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej

Jest porozumienie ws. członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej

• Szef Rady Europejskiej Donald Tusk przedstawił ostateczną wersję porozumienia Unii z Wielką Brytanią
• Według projektu kompromisu Londyn będzie mógł m.in. ograniczać zasiłki dla imigrantów przez siedem lat
• Przywódcy 28 krajów przyjęli porozumienie jednomyślnie

Jest porozumienie ws. członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Olivier Hoslet

19.02.2016 | aktual.: 30.03.2016 14:33

Po maratonie negocjacji w Brukseli przywódcy państw UE otrzymali propozycję ostatecznego porozumienia ws. warunków członkostwa w Wielkiej Brytanii we Wspólnocie. "Porozumienie. Jednomyślne poparcie dla porozumienia w sprawie warunków członkostwa Wielkiej Brytanii w UE" - napisał na Twitterze szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

Kompromis zaproponowali Donald Tusk i przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, którzy koordynowali negocjacje z Londynem.

- Propozycja ostatecznego tekstu jest na stole. Przewodniczący Tusk i Juncker uważają, że jest to uczciwa i zrównoważona propozycja, która daje szanse na osiągnięcie porozumienia przez wszystkich 28 przywódców - powiedział urzędnik UE.

Dodał, że projekt odnosi się do wszystkich punktów, które budziły kontrowersje. Nie ma w nim już żadnych nawiasów, w których zazwyczaj umieszcza się nieuzgodnione do końca zapisy.

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite ogłosiła na Twitterze: "Porozumienie z Wielką Brytanią osiągnięte. Dramat skończony".

Postanowienia kompromisu

Według źródeł unijnych tekst kompromisu przewiduje m.in., że państwa UE będą mogły dopasować wysokość wypłacanych imigrantom z innych krajów unijnych zasiłków na dzieci mieszkających w innych krajach.

Wprowadzono jednak okres przejściowy dla tych imigrantów, którzy w momencie wejścia w życie przepisów będą już przebywać i pracować w Wielkiej Brytanii (albo w innym państwie UE, które skorzysta z możliwości indeksacji). Dla nich te zasiłki będą mogły być ograniczane dopiero od 1 stycznia 2020 r.

Z kolei nowo przybili imigranci, którzy zostawią dzieci w ojczyźnie, od razu będą otrzymywać zasiłki indeksowane do warunków w kraju zamieszkania dziecka.

Zgodnie z kompromisem tzw. hamulec bezpieczeństwa, czyli ograniczenia w dostępie do nieskładkowych świadczeń pracowniczych w Wielkiej Brytanii dla nowo przybyłych imigrantów z innych państw Unii, będzie mógł być utrzymywany przez siedem lat, bez możliwości przedłużenia. W czwartek brytyjski premier David Cameron proponował, by ten maksymalny okres utrzymywania ograniczeń wynosił aż 13 lat.

Hamulec bezpieczeństwa zakłada, że nowo przybyły imigrant z innego państwa UE będzie przez cztery lata stopniowo uzyskiwał dostęp do pewnych specyficznych świadczeń, jak ulgi podatkowe, dopłaty mieszkaniowe, dostęp do mieszkań socjalnych i pełnej opieki zdrowotnej. Nie dotknie to osób, które już są i pracują na Wyspach.

Maraton negocjacyjny

W nocy z czwartku na piątek oraz przez cały dzień w piątek trwały negocjacje w małych grupach, które koordynowali Tusk i Juncker. Uczestniczyła w nich też polska premier Beata Szydło, która dwa razy spotkała się z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem, z szefami Rady Europejskiej i KE oraz z przywódcami państw Grupy Wyszehradzkiej.

Jedną z najważniejszych spraw dla Polski były uzgodnienia dotyczące możliwości ograniczania przez Wielką Brytanię dostępu doświadczeń pracowniczych dla nowo przybyłych imigrantów z innych państw UE, a także ograniczania zasiłków na dzieci imigrantów, mieszkające w innym państwie. Według polskich źródeł to ten drugi problem okazał się najtrudniejszy w rozmowach. Jednak kraje Grupy Wyszehradzkiej, w tym Polska, zabiegały o dodatkowe gwarancje, że to rozwiązanie nie będzie nadużywane i że ewentualne straty dla pracujących na Wyspach obywateli tych państw będą jak najmniejsze.

Według dyplomatów w piątek wieczorem najbardziej prawdopodobnym kompromisem było wprowadzenie okresu przejściowego, w którym zasiłki wypłacane osobom już pracującym w Wielkiej Brytanii (albo innym kraju Unii, który sięgnie po to rozwiązanie) byłyby zmniejszane stopniowo. Okres przejściowy miałby wynosić dwa lata. Z kolei nowo przybyli imigranci, których dzieci pozostały w ojczyznach, od razu dostawaliby zasiłki zmniejszone do poziomu w państwie zamieszkania dziecka.

W całej UE wypłaca się blisko 100 tys. zasiłków na dzieci mieszkające w Polsce, których rodzice pracują w innym państwie unijnym. Najwięcej, ponad 40 tysięcy, wypłacają Niemcy, a Wielka Brytania - ponad 20 tysięcy.

Sporne w negocjacjach były też zapisy dotyczące czasu obowiązywania tzw. hamulca bezpieczeństwa, czyli ograniczeń w dostępie do pracowniczych świadczeń socjalnych dla imigrantów z innych państw UE, relacji miedzy strefa euro a państwami bez wspólnej waluty oraz pogłębiania integracji europejskiej.

Wynegocjowane porozumienie ma pomóc zatrzymać Wielką Brytanię w UE. Mieszkańcy tego kraju wypowiedzą się w referendum, czy chcą dalszej obecności we Wspólnocie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (317)