Jest jedną z twarzy TV Republika. Ujawnili, że siedział w więzieniu
Były dyrektor programowy stacji TV Republika to barwna postać. Mężczyzna, który ostatnio zasłynął z protestów w obronie mediów publicznych, wszedł w konflikt z prawem, a nawet trafił do więzienia. Przedstawiany jako bohater i buntownik antysystemowy, w gruncie rzeczy ma kryminalną przeszłość.
01.01.2024 | aktual.: 01.01.2024 18:26
Dotychczasowy szef programowy stacji Telewizji Republika, Witold Newelicz, opuścił swoje stanowisko. Jego fotel zajął 28 grudnia Michał Rachoń, do niedawna gwiazda telewizji publicznej. Sam Newelicz skupił się na relacjonowaniu - jako reporter - "obrony" Telewizji Publicznej przed zmianami po utracie władzy przez PiS.
Ale - jak się właśnie okazało - media dotarły do informacji, które dotyczą dużo wcześniejszej przeszłości dziennikarza.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", Newelicz zanim trafił do Telewizji Republika, nie miał żadnego doświadczenia w mediach. Mimo to doczekał się wysokiego stanowiska - zastąpił w kwietniu 2021 roku Tomasza Terlikowskiego na wspomnianym stanowisku szefa programowego stacji.
Jego szefowie przedstawili go wówczas na oficjalnej stronie kanału jako założyciela grupy Front Antykomunistyczny i odważnego buntownika, który zdecydował się "podpalić konsulat sowiecki w Krakowie, w 1989 roku okupował komitet PZPR i niszczył pomnik Lenina".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem antykomunistyczny działacz po upadku systemu parał się produkcją narkotyków. Został na tym złapany, osądzony i dostał wyrok pięciu lat pozbawienia wolności.
Jest jedną z twarzy TV Republika. Ujawnili, że siedział w więzieniu
Znany jako "chemik z Krakowa" zajmował się przetwarzaniem słomy makowej. W domowych warunkach wytwarzał polską heroinę.
Po odsiedzeniu wyroku wyszedł na wolność, ale musiał wrócić do zakładu karnego. Odwieszono mu bowiem wyrok za napaść na policjanta.
53-letni dziś dziennikarz tłumaczy, że popełnił błędy, za które powinien pokutować przez całe życie, ale zawrócił ze złej drogi. Od tego czasu "stara się żyć po bożemu".