Jednostki nuklearne zauważone na Krymie

Na okupowanym przez Rosjan Krymie zauważono charakterystyczne samochody tzw. nuklearnego oddziału Ministerstwa Obrony Rosji. Świadczą o tym numery znajdujące się na pojazdach.

Jednostki nuklearne zauważone na Krymie
Jednostki nuklearne zauważone na Krymie
Źródło zdjęć: © TG
Mateusz Czmiel

02.09.2024 | aktual.: 03.09.2024 06:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O sprawie pisze Radio Swoboda. Dziennikarze otrzymali liczne zdjęcia, które przedstawiają wojskowe ciężarówki rosyjskiego MON. Na ich tablicach rejestracyjnych widnieje numer 39 - przypisany właśnie do oddziałów nuklearnych.

Nuklearna jednostka na Krymie

Pojazdy zauważono na drogach w okolicach Kreczu oraz półwyspu kerczeńskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zgodnie z wykazem kodów cyfrowych znajdujących się na tablicach rejestracyjnych pojazdów Sił Zbrojnych Rosji pojazdy 12. Dyrekcji oznaczone są kodem 39. To właśnie 12. Główna Dyrekcja Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej zajmuje się magazynowaniem, konserwacją i eksploatacją amunicji nuklearnej. W jego skład wchodzi także Specjalna Służba Kontroli, która monitoruje próby nuklearne w innych krajach" - pisze Radio Swoboda.

Rosja zmienia doktrynę nuklearną

Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow, cytowany w niedzielę przez rosyjskie media państwowe, oświadczył, że jego kraj zmieni doktrynę nuklearną w odpowiedzi na "zaostrzanie kursu przez zachodnich przeciwników" w sprawie Ukrainy.

Reuters pisze, że obecna doktryna, zadekretowana w 2020 roku przez Władimira Putina, przewiduje użycie broni jądrowej w odpowiedzi na atak nuklearny lub konwencjonalny, jeśli zagraża on istnieniu państwa rosyjskiego.

Putin zapowiadał jednak w czerwcu, że doktryna może zostać zmieniona, a wśród nacjonalistycznych komentatorów pojawiały się głosy, że powinno się obniżyć kryteria użycia broni jądrowej, by "otrzeźwić" zachodnich wrogów Rosji – przypomina agencja Reutera i dodaje, że wypowiedź Riabkowa jest najwyraźniejszym jak dotąd sygnałem, że zmiany rzeczywiście zostaną wprowadzone.

- Praca jest na zaawansowanym etapie i jest wyraźny zamiar wprowadzenia poprawek - powiedział wiceszef rosyjskiej dyplomacji. Dodał, że jest to "związane z zaostrzaniem kursu naszych zachodnich przeciwników" w sprawie wojny na Ukrainie.

Putin wielokrotnie groził już Zachodowi użyciem broni jądrowej, odkąd w lutym 2022 roku rozpoczął inwazję na Ukrainę na pełną skalę. Ogłosił również rozmieszczenie taktycznej broni nuklearnej na Białorusi.

Groźby te - zaznacza Reuters - nie odstraszyły jednak USA ani ich sojuszników od zwiększenia pomocy militarnej dla Ukrainy do rozmiarów, które byłyby niewyobrażalne przed wybuchem tej wojny, w tym dostarczania jej czołgów, pocisków dalekiego zasięgu i myśliwców F-16.

Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski