Jaskiernia dodał, że to nieprawda, iż organa ścigania zainteresowały się tą sprawą dopiero po publikacji prasowej. Dodał, że nie było momentu, który wskazałby, że na postępowanie policji czy prokuratury rzutowałaby polityczna przynależność osób zamieszanych w tę sprawę. "Gdyby było inaczej, byłby to skandal" - dodał.
Źródło artykułu: 