Trwa ładowanie...

Jarosław Kaczyński złożył zawiadomienia do prokuratury. Na "Gazetę Wyborczą" i PO

Prezes PiS Jarosław Kaczyński skierował do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zniesławienia przez dziennikarzy "Gazety Wyborczej" oraz polityków Platformy Obywatelskiej. Sprawa ma związek z publikacjami dotyczącymi planów budowy wieżowca w Warszawie.

Jarosław Kaczyński złożył zawiadomienia do prokuratury. Na "Gazetę Wyborczą" i POŹródło: PAP, fot: Adam Warżawa
d403k5h
d403k5h

"Działając jako pokrzywdzony, zawiadamiam o podejrzeniu popełnienia przestępstw zniesławienia (...). Wnoszę o objęcie ścigania z oskarżenia publicznego ze względu na występujący w sprawie interes publiczny" - napisał Kaczyński w zawiadomieniach skierowanych do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, do których dotarła PAP. Zawiadomienia trafiły do prokuratury w ubiegłym tygodniu.

Jarosław Kaczyński powołał się w obu zawiadomieniach na art. 212 Kodeksu karnego. Zgodnie z jego zapisami, kto pomawia "inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności".

d403k5h

Pierwsze zawiadomienie dotyczy dziennikarzy "Gazety Wyborczej", a także portali wyborcza.pl i gazeta.pl. Chodzi o publikację serii artykułów "w których to rozpowszechniono twierdzenia, tj. wypowiedzi innych osób, że Jarosław Kaczyński popełnił, względnie mógł popełnić przestępstwa: płatnej protekcji, przekroczenia uprawnień posła w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, oszustwa".

Kaczyński uważa także, że dziennikarze portalu gazeta.pl mogli dopuścić się przestępstwa publikując artykuł "Zawiadomienie do prokuratury na Kaczyńskiego. Miał wprowadzić austriackiego dewelopera w błąd". Z treści zawiadomienia wynika, że podali tam "nieprawdziwą wiadomość, że Jarosław Kaczyński jest podejrzany o popełnienie przestępstwa".

W zawiadomieniu podkreślono też, że przestępstwem może też być opublikowanie na portalu wyborcza.pl "zapisów fonicznych rozmów Jarosława Kaczyńskiego, bez jego wiedzy i zgody". Powołano się przy tym na przepisy prawa prasowego, zgodnie z którymi publikowanie lub rozpowszechnianie informacji utrwalonych za pomocą zapisów fonicznych i wizualnych wymaga zgody osób udzielających informacji.

d403k5h

Drugie zawiadomienie dotyczy PO. Przestępstwo zniesławienia, które zarzuca się "nieustalonym osobom" miało polegać "na opublikowaniu w materiałach propagandowych Platformy Obywatelskiej (ulotkach internetowych) twierdzeń, że Jarosław Kaczyński mógł popełnić przestępstwo płatnej protekcji, oraz ukrywa majątek".

To nie koniec. Kolejny zarzut dotyczy konferencji prasowej z 29 stycznia. Posłowie PO mieli tam - jak wynika z zawiadomienia - opublikować informację, że "Jarosław Kaczyński popełnił, względnie mógł popełnić przestępstwa: płatnej protekcji, przekroczenia uprawnień posła w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, oszustwa, firmanctwa".

d403k5h

Kolejnym przykładem zniesławienia miało być przekazanie "przez nieustalone osoby (prawdopodobnie działaczy PO) w dniach 29-30.1.2019 r. do publikacji przez portal wyborcza.pl materiałów zawierających twierdzenia, że Jarosław Kaczyński popełnił, względnie mógł popełnić przestępstwa: płatnej protekcji, przekroczenia uprawnień posła w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wyłudzenia sądowego w kwocie 4 mln zł na szkodę spółki Srebrna".

Na informację o zawiadomieniu prokuratury przez Jarosława Kaczyńskiego zareagował już wicenaczelny "GW" Jarosław Kurski. "Zamiast odpowiedzieć na nasze pytania, Kaczyński w prywatnej sprawie donosi na nas do prokuratury, straszy art. 212 kk, i więzieniem. To próba odebrania konstytucyjnego prawa do wolności słowa" - napisał na swoim profilu na Twitterze.

W pełnym oświadczeniu na ten temat, zamieszczonym na stronie portalu wyborcza.pl poinformował, że dziennikarze "GW" nie wycofują się "z żadnych twierdzeń zawartych w naszych publikacjach". "Nasze artykuły są rzetelne, oparte na faktach i dokumentach. 'Wyborcza' nie ulegnie szantażom, szykuje kolejne publikacje i nie przestanie patrzeć władzy na ręce" - dodał Kurski w oświadczeniu.

Źródło: gazetaprawna.pl, pap.pl

d403k5h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d403k5h
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj