Jarosław Kaczyński świętował z Antonim Macierewiczem. Padło pytanie o dymisję szefa MON
Już po imprezie, ale echa hucznych urodzin byłego szefa MON wybrzmiewają w mediach społecznościowych. Internautów szczególnie zainteresowały słowa Jarosława Kaczyńskiego. W swoim przemówieniu zadał pytanie: dlaczego Antoni Macierewicz nie jest już ministrem?
Antoni Macierewicz skończył 70 lat. Z tej okazji media Strefy Wolnego Słowa zorganizowały dla niego imprezę. Choć nie jest już ministrem, wydarzenie zabezpieczali policjanci. Przed lokalem stała też karetka ze szpitala MSWiA. Na fecie pojawili się bliscy byłego ministra obrony narodowej. Oczywiście nie zabrakło polityków. Przeciwnicy byłego szefa MON też dali o sobie znać. Przyszli w maskach Władimira Putina.
W sobotę wieczorem o kulach do warszawskiego klubu Palladium wszedł prezes Prawa i Sprawiedliwości. Pojawiły się też inne znane ze świata polityki twarze. Był były szef resortu środowiska Jan Szyszko, senator Jan Maria Jackowski, kuzyn Kaczyńskiego Jan Maria Tomaszewski i Piotr Walentynowicz. Nie zabrakło też Bartłomieja Misiewicza i Edmunda Janningera. Próżno było szukać z kolei następcy Macierewicza Mariusza Błaszczaka i premiera Mateusza Morawieckiego.
Poza wystąpieniem Macierewicza czy krojeniem tortu, punktem imprezy było przemówienie Kaczyńskiego. Komplementom nie było końca. - Antoni od początku postawił na to, że będzie służył ojczyźnie. Ta służba, wbrew temu, co się mówi, była służbą racjonalną. (...) Postawił na niepodległą Polskę.
Nie zabrakło podziękowań za wkład w pracę dotyczącą katastrofy smoleńskiej. - Misja, która z jednej strony była wielkim, niezwykle trudnym, odważnym, zdeterminowanym dążeniem do prawdy, a z drugiej strony była zupełnie fundamentalna - podkreślił prezes PiS. I dodał, że "to właśnie dzięki Antoniemu, sprawa stoi po dziś dzień".
W końcu Kaczyński nawiązał do dymisji Macierewicza ze stanowiska szefa MON. - Trzeba być niezwykle twardym, asertywnym człowiekiem, żeby rozstawać się z tym całym układem generalsko-pułkownikowskim, który tam funkcjonuje. Antoni potrafił to robić. Ktoś zapyta, dlaczego nie jest teraz ministrem? Nie mogę w tej chwili o tym mówić - uciął prezes PiS.
Te enigmatyczne słowa podchwycili internauci. Na Twitterze Stanisław Koziej zadał pytanie: "Wiem, ale nie powiem: czyli tajemnica w sprawie przyczyn odwołania ministra obrony Rzeczypospolitej Polskiej. A co to? Prywatny folwark, czy Polska?". Zareagowała też blogerka Kataryna.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Reporter WP był na miejscu. Zobacz zdjęcia
Specjalny prezent
"Niepodległość ma jeden kształt" - to tytuł książki przygotowanej przez przyjaciół i współpracowników ministra Antoniego Macierewicz. Wręczyli mu ją w dniu urodzin.
- To jest książka dedykowana panu. Ofiarujemy panu ministrowi ponad 500 stron tekstu, który jest owocem naszego zbiorowego wysiłku, pana przyjaciół, współpracowników, wydawców, naukowców. Słowem: ludzi, którzy uważają pana za bohatera, kogoś superważnego dla nas, kogoś kto jest naszym wzorem. Zaszczytem jest, że możemy z panem wciąż współpracować - podkreślił Sławomir Cenckiewicz.
Zdradził też, skąd pomysł na taki prezent. - Zainspirowała nas zorganizowana kampania przeciwko panu ministrowi, kiedy to byle łajdak mógł pana obrażać, szargać dobre imię. Mówię to z bólem. Nie mogliśmy nie zaprotestować przeciwko tym słowom, które padły z ust człowieka, do którego mamy wielki szacunek, a który pana działalność określił mianem UB-eckich metod. Chcieliśmy pokazać, że prawda jest zupełnie inna i że są ludzie, którzy się z tym wszystkim nie zgadzają. Te słowa, które zacytowałem, były dla nas bolesne, bo wiemy doskonale, że pańskim imperatywem działania jest antykomunizm - tłumaczył.
Źródło: WP/niezależna.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl