WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Kaczyński zapytany o uderzenie aktywisty. Wymowna reakcja

Podczas zorganizowanej przez przedstawicieli PiS wrześniowej miesięcznicy doszło do przepychanek. Jeden z manifestantów twierdzi, że został dwa razy uderzony w twarz przez Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS deklaruje, że "niczego nie żałuje". Na pytanie o pięści nie chciał odpowiedzieć.

.Jarosław Kaczyński podczas 173. miesięcznicy smoleńskiej 10 września 2024 roku
Źródło zdjęć: © PAP, X
Barbara Kwiatkowska

10 września, w trakcie kolejnej "miesięcznicy" katastrofy smoleńskiej, Kaczyński wystąpił na placu Piłsudskiego w Warszawie. Od rana trwały tam przepychanki między politykami PiS a grupą protestujących. Policja oddzieliła strony kordonem. Wśród polityków, poza Kaczyńskim, był też m.in. szef klubu PiS Mariusz Błaszczak oraz posłowie - Zbigniew Bogucki i Anna Krupka.

W pewnym momencie, jak co miesiąc, przed pomnikiem ofiar katastrofy położono wieniec opatrzony napisem: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski". To nasiliło nerwowość, szczególnie po stronie prezesa PiS.

Zbigniew Komosa, przedstawiciel grupy, która przedłożyła prowokacyjny wieniec, twierdzi, że w konsekwencji Jarosław Kaczyński uderzył go dwa razy pięścią w twarz.

Do naruszenia nietykalności cielesnej mężczyzny miało dojść w tłumie, w trakcie przepychanki. Całe zdarzenie potwierdzają liczne nagrania. Widać na nich również ciosy w stronę twarzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekspert ocenił Trumpa. "To jest desperacja"

Jarosław Kaczyński został zapytany w środę przez dziennikarza Wirtualnej Polski Michała Wróblewskiego o przepychanki przed pomnikiem smoleńskim. - Nie żałuję niczego - odparł szybko prezes partii na pytanie, czy nie żałuje przebiegu wydarzeń podczas miesięcznicy. Dopytywany o użycie pięści już nie odpowiedział.

Dodał jednak, że żałuje "tolerancji tej (obecnej - red.) władzy wobec tej bandy". - Powinna być rozpracowana przez służby specjalne, bo wyraźnie wygląda to na awanturę rosyjską - skomentował lider PiS.

Rozwinął też, co najbardziej go zdenerwowało w "tej bandzie". - Może działać, może podchodzić do kogoś i mówić, że zorganizował katastrofę smoleńską, że ją przygotował, żeby mieć jakieś sukcesy polityczne, że zamordował własnego brata - mówił prezes Kaczyński.

Na sejmowym korytarzu, na którym polityka spieszącego na obrady Sejmu zatrzymali dziennikarze, padły jeszcze pytania o oskarżenia formowane przez uderzonego w twarz aktywistę, ale lider PiS nie udzielił odpowiedzi.

Wybrane dla Ciebie

Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Dron spadł na dom w Wyrykach. Służby na miejscu
Dron spadł na dom w Wyrykach. Służby na miejscu
Taktyka "rozlewania się wojny". Putin testuje kolejne granice
Taktyka "rozlewania się wojny". Putin testuje kolejne granice
Poranek Wirtualnej Polski. Program specjalny
Poranek Wirtualnej Polski. Program specjalny
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja Ukrainy
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja Ukrainy
Drony nad Polską. Alert gotowości dla żołnierzy WOT
Drony nad Polską. Alert gotowości dla żołnierzy WOT
"Nie zbliżać się". Wojsko wydało komunikat
"Nie zbliżać się". Wojsko wydało komunikat
"Operacja neutralizacji". Mieszkańcy dostali alert RCB
"Operacja neutralizacji". Mieszkańcy dostali alert RCB
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Rubio poinformowany
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Rubio poinformowany
Zestrzelono drony nad Polską. Były wojskowy ocenia decyzję
Zestrzelono drony nad Polską. Były wojskowy ocenia decyzję
Policja reaguje na drony. Alarm w czterech garnizonach
Policja reaguje na drony. Alarm w czterech garnizonach
Wykryli kilkanaście obiektów. Szef MON potwierdza zestrzelenie
Wykryli kilkanaście obiektów. Szef MON potwierdza zestrzelenie