PolitykaJarosław Gowin jest zły na krytyków premiera. "Haniebne wypaczenie"

Jarosław Gowin jest zły na krytyków premiera. "Haniebne wypaczenie"

Wicepremier Jarosław Gowin uznał, że przy okazji kryzysu polsko-izraelskiego ujawniła się ogromna skala antypolonizmu. Nie spodobała mu się również krytyka wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego nt. wydarzeń marcowych.

Jarosław Gowin jest zły na krytyków premiera. "Haniebne wypaczenie"
Źródło zdjęć: © PAP | Tytus Żmijewski
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Po 1989 r. zaniedbaliśmy troski o prawdę o czasach komunizmu - uznał Jarosław Gowin w TVP. Wicepremier był pod wrażeniem słów prezydenta Andrzeja Dudy, który podczas przemówienia przed Uniwersytetem Warszawskim poprosił ofiary nagonki z marca 1968 r. o przebaczenie.

- To wielki historyczny gest prezydenta Dudy, co byśmy nie sądzili o komunistycznych władzach, to byli Polakami - zauważył wicepremier. I stwierdził, że interpretowanie słów o dumie z marca '68, które padły ze strony Mateusza Morawieckiego, na niekorzyść premiera, jest "haniebnym wypaczeniem".

Wicepremier skrytykował również czwartkową wypowiedź ambasador Izraela Anny Azari. - Słowa pani ambasador były mało przemyślane. Niepotrzebnie dolewają benzyny do ognia - stwierdził i zapewnił, że on sam jest jednym z polityków należących do filosemitów. Przyznał jednak, że przy okazji kryzysu z Izraelem ujawniła się bardzo duża skala antypolonizmu.

Gowin przyznaje, że problem z KE łatwo nie minie

Gowin uznał, że na stosunkach polsko-izraelskich "pojawiła się rysa", którą jest nowelizacja ustawy o IPN, ale generalnie stosunki między dwoma krajami są " bardzo dobre". - Nie ma żadnego powodu, żebyśmy konsultowali decyzje suwerennego kraju z innym podmiotem - podkreślił.

Polityk nie miał również dobrych wiadomości ws. sporu z Komisją Europejską. - Myślę, że jesteśmy jeszcze dosyć daleko od porozumienia - stwierdził.

Prowadzący program "Gośc Wiadomości" wytknął Gowinowi, że jego projekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym został skrytykowany przez ważnych polityków PiS. - Ale nie przez najważniejszego - odpowiedział wicepremier, mając na myśli Jarosława Kaczyńskiego.

Źródło: TVP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (321)