Jarosław Gowin bez "jedynki" na liście Zjednoczonej Prawicy. Wicepremier wyjaśnia
- Szukajcie mnie państwo na ostatnim miejscu w Krakowie - napisał na Twitterze Jarosław Gowin, wicepremier oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego.
W sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił "jedynki" na listach Zjednoczonej prawicy w jesiennych wyborach do Sejmu. Dziennikarze dopytywali, dlaczego wicepremier Jarosław Gowin nie pojawił się wśród nich.
Wicepremier sam wyjaśnił to na Twitterze.
"Minister Jadwiga Emilewicz w Poznaniu, a prof. Wojciech Maksymowicz w Olsztynie poprowadzą z ramienia Porozumienia listy Zjednoczonej Prawicy. Powodzenia! PS. Mnie tradycyjnie szukajcie państwo na ostatnim miejscu w Krakowie" - napisał Gowin.
Norbert Maliszewski, specjalista od marketingu politycznego zasugerował, że Porozumienie dostało tylko dwie "jedynki" na listach, dlatego Gowin oddał je Emilewicz i Maksymowiczowi. Sam liczy na to, że otrzyma równie dobry wynik, co cztery lata temu. Gowin potwierdził te przypuszczenia.
W wyborach do Sejmu w 2015 r. Jarosław Gowin również startował z ostatniej pozycji na liście PiS w okręgu krakowskim. Otrzymał wtedy ponad 43,5 tys. głosów i zdobył mandat do Sejmu. W rządzie PiS objął stanowisko wicepremiera oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego.
Jesienne wybory parlamentarne prawdopodobnie odbędą się 13 lub 20 października. Do połowy sierpnia termin głosowania musi ogłosić prezydent Andrzej Duda.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl