Janusz Kowalski ocenił nazistowskie gesty. Zbigniew Ziobro ma w partii ludzi o jasnych poglądach
Były wiceminister z Solidarnej Polski, partii Zbigniewa Ziobro, bez wahania odpowiedział na pytanie o poniedziałkową decyzję szefa Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu, Tomasza Greniucha, który złożył dymisję po niezwykle krótkim okresie urzędowania. W ogóle nie powinno dojść do tego, żeby taka osoba pełniła taką funkcję - stwierdził w programie "Newsroom" w WP były wiceminister Janusz Kowalski, polityk Solidarnej Polski. Na tym jednak członek ugrupowania Zbigniewa Ziobro nie poprzestał. - Jednoznacznie sprzeciwiamy się obecności w życiu publicznym komunistycznych agentów, ludzi, którzy byli sowieckimi kolaborantami, takich ludzi jest bardzo dużo w polityce. Proszę zobaczyć w Platformie Obywatelskiej, ilu jest ludzi, którzy mają czerwone korzenie. Czy chociażby w Sądzie Najwyższym, jest sędzia Iwulski, który w latach 70. był w mundurze sowieckiego kolaboranta. To pokazuje, że III RP nie odrobiła swojego zadania, jakim była eliminacja z przestrzeni publicznej ludzi, którzy albo tworzyli system komunistyczny, albo się do niego odwoływali. A tych wszystkich ludzi, którzy odwoływali się czy używali gestów zbrodniczego niemieckiego nazizmu, trzeba nazywać wprost: absolutnymi debilami, bo inaczej się tego nie da określić - dodał Janusz Kowalski. - Chciałbym jednak, aby za tym wszystkie takie osoby, jak pan Rosati, jak pan Iwulski, ludzie tacy jak Leszek Miller odeszli z polityki. Przecież to Grzegorz Schetyna wpuścił na listy PO byłego sowieckiego kolaboranta Leszka Millera, który dzisiaj w sposób kompromitujący reprezentuje Polskę w Parlamencie Europejskim - mówił poseł reprezentujący barwy partii Zbigniewa Ziobro. - Rzuca pan poważnie oskarżenia. Nie boi się pan reperkusji? - zapytała prowadząca "Newsroom" Agnieszka Kopacz. - Wszyscy znamy przeszłość pana Leszka Millera, był członkiem PZPR, to była kolaboracyjna formacja pod władzą sowietów, wtedy nie było wolnej Polski, to są fakty historyczne - stwierdził polityk Solidarnej Polski.