Janina Ochojska: Wielka fala uchodźców dopiero przed nami
- Presja imigracyjna będzie się zwiększała, a ludzi do ucieczki będą zmuszały poszerzające się strefy suszy i głodu w Afryce. Należy więc robić wszystko, aby ich skłonić do pozostania w swoich krajach - powiedziała Janina Ochojska, kandydatka z listy Koalicji Europejskiej do Europarlamentu.
- Jestem już po pierwszej chemii, 16 maja będę miała następną. Ten kalendarz jest tak ułożony, że przed 26 maja, czyli przed wyborami, będę znała wyniki badań. Mam nadzieję, że będzie lepiej. Wiadomość o chorobie była dla wszystkich bardzo dużym zaskoczeniem Dla mnie też - powiedziała Janina Ochojska, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
Działaczka humanitarna wyznaje, że stara się o mandat europosła, aby "zmierzyć się z problemem imigracji" i wpłynąć na zmianę unijnej polityki względem uchodźców.
- To co robi teraz Europa, zamknięte granice, mury, zasieki i wojsko, to droga donikąd. Trzeba to zmienić - mówi.
ZOBACZ TEŻ: Jarosław Kaczyński: Platforma chce euro, my mówimy "nie"
Będzie większa fala imigrantów
Zdaniem Ochojskiej, fala imigrantów, która napłynęła do Europy w latach 2014-15 jest "błędnie nazywana wielką falą uchodźców".
- To była zapowiedź tego co może nas czekać, jeśli nie zaczniemy działać w Afryce na miejscu. Z prawdziwym napływem wielomilionowych mas do czynienia miały takie kraje jak Uganda, Liban, Egipt, Turcja czy Pakistan. Ale to jest nieporównywalne do sytuacji, którą mamy w Europie. Imigranci w UE stanowią zalewie 0,2 procenta populacji - twierdzi Ochojska.
Działaczka uważa, że presja imigracyjna będzie się zwiększała, a ludzi do ucieczki będą zmuszały poszerzające się strefy suszy i głodu w Afryce. Należy więc robić wszystko, aby ich skłonić do pozostania w swoich krajach. Można to zrobić przez inwestowanie w budowę studni, infrastruktury sanitarnej, rozwój rolnictwa. Ochojska przypomina, że hasło "pomoc na miejscu" wymyśliła PAH.
Najlepszym wyjściem byłoby, zdaniem aktywistki, "kontrolowane przyjmowanie stosunkowo niewielkich grup wykształconych uchodźców".
Tęczowa afera
Na koniec Janina Ochojska skomentowała aferę wokół tęczowej aureoli Matki Boskiej.
- Niestety taka jest fatalna retoryka wyborów. To wyszukiwanie tematów zastępczych. Nawiasem mówiąc, mnie - osoby wierzącej - ta tęcza zupełnie nie razi, choć zdaję sobie sprawę, jak delikatna jest to kwestia. Ja trwam przy Kościele otwartym, Kościele papieża Franciszka. Świat nie jest ani dobry, ani zły, jest taki, jaki sami go tworzymy - stwierdziła.
Źródło: "Gazeta Wrocławska"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl