Janina Ochojska: otrzymałam groźby śmierci
Janina Ochojska otrzymała maila z groźbami pozbawienia życia. Europosłanka Koalicji Europejskiej opublikowała treść listu w mediach społecznościowych i podkreśliła, że nie da się zastraszyć.
28.01.2022 | aktual.: 28.01.2022 21:26
Janina Ochojska, informując o otrzymanym anonimie, podkreśliła, że groźby nie zmienią jej działalności. "Otrzymałam groźbę śmierci. Nie dam się zastraszyć, dalej będę działać" - napisała na Twitterze.
"Pomimo tego, że data wskazywana przez sprawcę upłynęła, a ja żyję, to wciąż obawiam się, że ktoś wyrządzi mi lub moim bliskim krzywdę. Szczególnie że spotykam się z wieloma ludźmi" - dodała.
Ochojska wyjaśniła również, że fakt otrzymania maili z groźbami zgłosiła policji.
"Ochojska - w imieniu Narodu Polskiego - za zdradę stanu i wspieranie polskich zbrodniarzy komunistycznych, zbrodniarzy sowieckich i niemieckich zbrodniarzy wojennych - zostałaś skazana na karę śmierci poprzez powieszenie" - głosi treść maila, który otrzymała Ochojska.
Zobacz też: Ryszard Petru wraca do polityki. Reakcja Suskiego
Autorzy gróźb napisali również, że europosłanka KE "utraciła wszystkie prawa, jakiekolwiek miała".
Dalej padają też pogróżki wobec rodziny Janiny Ochojskiej. Z daty wysłania maila wynika, że trafił on do Ochojskiej w grudniu.
Przypomnijmy: w piątek o ataku na telefon swój i żony poinformował Borys Budka, ale w tamtym przypadku chodzi o inną formę zastraszania.
Ochojska w ogniu krytyki po słowach o Straży Granicznej
Ochojska podczas kryzysu na granicy polsko-białoruskiej zaangażowała się w pomoc uchodźcom.
Założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej krytykowała też działania służb, które jej zdaniem były bezprawne. Jej wypowiedzi wywołały falę krytyki ze strony polityków obozu PiS i prorządowych mediów, ale też części przedstawicieli opozycji.
Ochojska o zatrzymaniu Maty
Wcześniej w piątek Ochojska odniosła się w mediach społecznościowych do sprawy zatrzymania znanego rapera.
"Może, gdyby Mata trzymał 1,5 g marihuany w respiratorze albo chociaż ukończył kurs instruktora narciarstwa, to prokuratura nie zwróciłaby uwagi" - napisała europosłanka, dodając, że kary więzienia za takie sprawy jak posiadanie marihuany "zniszczyły już za dużo żyć".