Jan Wróbel: jak się przygotujemy na nieuchronność wojny, to ona stanie się nieuchronna
- Jeśli mocarstwo, choćby średniej wielkości jak Rosja, zaczyna mieć imperialne tęsknoty, których realizowanie w społeczeństwie budzi znacznie więcej uniesienia niż pytania "po co nam to", to jest to zagrażające. Z drugiej strony nie traktowałbym emocjonalnie tego, co się dzieje na wschodzie Europy, bo oswaja nas to z myślą, że w trudnych sytuacjach powinna rozstrzygać wojna. A dzisiaj wojny są straszne, nie są tylko przedłużeniem dyplomacji - jak się mówiło jeszcze w XVIII wieku - tylko jej zaprzeczeniem. Najgorsza dyplomacja jest lepsza od najlepszej z wojen - uważa Jan Wróbel, historyk, autor książki "Polak, Rusek i Niemiec... czyli jak psuliśmy plany naszym sąsiadom".
Komentator uważa, że "powinniśmy być świadomi, że zagrożenie ze strony Rosji jest, ale zarazem nie przygotowywać się na nieuchronność wojny. Bo jak się przygotujemy na nieuchronność wojny, to ona stanie się nieuchronna".
Rozmówca przejazd "Nocnych Wilków" przez Polskę uważa za niewarty uwagi. - Może ja nie doceniam wagi motocyklizmu we współczesnym świecie, ale wydaje mi się, że stu ludzi na motorach w skórach, stanowi tego typu wydarzenie i zagrożenie interesów Polski, jak pchła. A ciekawszy jest niedźwiedź. Niedźwiedź jest taki, że nie wydajemy na różne inne rzeczy, bo wykładamy dziesiątki miliardów na armię. Tylko, czy powinniśmy budować armię, a jeżeli tak, to czy właśnie taką? To mnie rozgrzewa - kwituje komentator.