Jan Paweł II w Baku - dzień pierwszy
Papież wita się z prezydentem Azerbejdżanu (PAP/EPA/Sergei Supinsky)
Papież Jan Paweł II przybył w środę po południu
do stolicy Azerbejdżanu, Baku, rozpoczynając 96.
pielgrzymkę zagraniczną swego pontyfikatu. Spędzi tu dwa dni. W
czwartek po południu odleci do Sofii.
W opinii niektórych obserwatorów, głównym motywem przyjazdu papieża do Azerbejdżanu jest zaakcentowanie pojednawczego stanowiska Stolicy Apostolskiej w konflikcie między Azerbejdżanem a Armenią o Górski Karabach. Przybywając do Baku, Jan Paweł II unaocznia mieszkańcom Azerbejdżanu, iż nie można go posądzać o proarmeńskie stanowisko. Chrześcijańską Armenię Jan Paweł II odwiedził w roku ubiegłym.
Pierwszy dzień papieskiej pielgrzymki w Azerbejdżanie przebiegł pod znakiem wezwań Jana Pawła II do ludności i przywódców tego rejonu o sprawiedliwy pokój, odrzucający fundamentalizm i wszelkie formy imperializmu, oparty na poszukiwaniu dialogu. Z wezwaniem takim Jan Paweł II wystąpił zarówno w przemówieniu powitalnym, jak i w czasie spotkania z przedstawicielami różnych religii, życia politycznego, kulturalnego, twórcami sztuki.
Bezpośrednio po przybyciu do Baku papież złożył wieniec w Alei Poległych w centrum miasta, gdzie pochowane są ofiary wojny z Armenią o Górski Karabach (1989-94) i walk o niepodległość Azerbejdżanu w styczniu roku 1990 r.
W pałacu prezydenckim Jan Paweł II rozmawiał w cztery oczy w prezydentem Gejdarem Alijewem. Następnie odbyło się spotkanie z przedstawicielami różnych religii, życia politycznego, kultury i sztuki Azerbejdżanu.
Airbus towarzystwa Alitalia z Janem Pawłem II na pokładzie wylądował na lotnisku w Baku w środę tuż przed godziną 16. czasu lokalnego (13. czasu polskiego).
Papież nie zszedł z samolotu po schodach, lecz opuszczono go na płytę lotniska na podnośniku. Na miejsce ceremonii powitalnej podjechał ruchomą platformą, pokrytą wzorzystym azerbejdżańskim dywanem.
Jako pierwszy witający do papieża podszedł prezydent Alijew. Kompania honorowa sprezentowała broń, orkiestra odegrała hymny watykański i azerbejdżański.
Tutaj u bram Wschodu, niedaleko od miejsc, gdzie nadal trwa zbrojny konflikt, okrutny i bezsensowny, proszę przywódców religijnych, by odrzucili wszelką przemoc jako obrazę imienia Bożego i byli niestrudzonymi orędownikami pokoju i harmonii - powiedział w powitalnym przemówieniu po rosyjsku Jan Paweł II, nawiązując do konfliktu wokół Górskiego Karabachu.
Papież osobiście wygłosił tylko część swego przemówienia. Pozostałą część odczytał jeden z towarzyszących mu duchownych. Jan Paweł II zaapelował o pokój. Musi jednak być to pokój prawdziwy, oparty na wzajemnym poszanowaniu, odrzucający fundamentalizm i wszelkie formy imperializmu, oparty na poszukiwaniu dialogu jako jedynego narzędzia zdolnego załagodzić napięcia, zdolnego uchronić całe narody od barbarzyńskiego rozlewu krwi - powiedział.
Papież zwrócił uwagę, że w Azerbejdżanie chrześcijanie przez wieki współżyli z wyznawcami innych religii.
Witając papieża, prezydent Azerbejdżanu nawiązał do wojny z Armenią o Górski Karabach i mówił o ponad milionie uchodźców azerskich, którzy musieli porzucić swe domy wskutek okupacji ziem azerbejdżańskich przez Armenię. Ludzie potrzebują Pańskich słów pocieszenia i oczekują Pana pomocy, aby została przywrócona sprawiedliwość - powiedział prezydent.
Na spotkaniu z przedstawicielami różnych religii, życia politycznego, kultury i sztuki Azerbejdżanu, które odbyło się później w pałacu prezydenckim Jan Paweł II zwrócił się do wyznawców trzech wielkich religii monoteistycznych. Podkreślił, że zgodnie z doktryną każdej z nich, jedyny Bóg otoczony nieprzeniknioną tajemnicą zgodził się przemówić do człowieka zachęcając go, by poddał się jego woli.
Zwracając się do przedstawicieli świata kultury, sztuki i polityki, Jan Paweł II podkreślił ich wielką odpowiedzialność w procesie poszukiwania tożsamości narodowej i konieczność odkrycia na nowo dziedzictwa kultury Azerów, które stanowi źródło wciąż aktualnych wartości.
Jan Paweł II nie odczytał samodzielnie swojego przemówienia, zredagowanego w języku rosyjskim. Zastąpił go lektor.
Papież podkreślił rolę Kościoła prawosławnego w Azerbejdżanie, który w czasach komunizmu udzielił gościny synom Kościoła katolickiego pozbawionym miejsc kultu i swoich pasterzy.
Najwyższy hierarcha prawosławny regionu Morza Kaspijskiego bp Aleksander uważa, że wizyta Jana Pawła II w Azerbejdżanie jest wizytą pokoju.
W wywiadzie dla włoskiego katolickiego dziennika Avvenire bp Aleksander, będący zwierzchnikiem podległej Patriarchatowi Moskiewskiemu diecezji, obejmującej tereny rosyjskiego Kaukazu i Azerbejdżan, powiedział, że wizyta Jana Pawła II w Baku ma wielkie znaczenie nie tylko dla Azerbejdżanu, ale dla całego Kaukazu.
Jest, według tego prawosławnego hierarchy, dowodem, że mieszkańcy tego regionu, przezwyciężając wewnętrzne konflikty, dążą do zacieśnienia związków z Europą. Rzymski papież jest posłańcem pokoju i tym goręcej go witamy - powiedział biskup Aleksander.
W czwartek Jan Paweł II odprawi mszę świętą w Pałacu Sportu w Baku, spotka się ze wspólnotą salezjańską, ze zwierzchnikiem muzułmanów Kaukazu, miejscowym biskupem prawosławnym i głową wspólnoty żydowskiej. Po południu odleci do Bułgarii. (and)