Dlaczego Mentzen wybiega z wieców? Prawda ma być inna niż jego tłumaczenia

Wśród polityków, którzy znają Sławomira Mentzena ma panować zgoda co do poważnego problemu z relacjami z ludźmi, które ma mieć kandydat Konfederacji. Osoby z jego otoczenia oceniają, że "przeciętny wyborca nie ma pojęcia, jakim człowiekiem jest naprawdę Sławomir Mentzen". Padło też nowe światło na to, czemu polityk sprintem opuszcza swoje wiece.

Jaki jest Mentzen? "Przeciętny wyborca nie ma pojęcia"
Jaki jest Mentzen? "Przeciętny wyborca nie ma pojęcia"
Źródło zdjęć: © PAP | Wojtek Jargiło
Katarzyna Staszko

  • Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta, mocno wierzy w swoje teorie ekonomiczne, a jego niechęć do socjalizmu jest szczera i autentyczna.
  • Jego umiejętności społeczne są często krytykowane, a przeciwnicy twierdzą, że traktuje ludzi jak liczby.
  • Religijne poglądy Mentzena, w tym podpisanie Konfederacji Gietrzwałdzkiej, są tematem kontrowersji, choć obecnie unika on tego tematu.

- Sławomir Mentzen jest trochę jak Sheldon z Teorii Wielkiego Podrywu. Podobnie zakręcony i nie do końca ogarnięty w kontaktach z ludźmi. Ale to nie jest tak, że to jakiś dyktator, jak niektórzy mówią. Ma swoje zdanie, ale potrafi też słuchać. Fakt faktem, że na końcu i tak to on podejmuje decyzje - mówi w rozmowie z dziennikarzem Onetu jeden z polityków Konfederacji.

Co mówi się o kandydacie Konfederacji na prezydenta? Okazuje się, że w jednej kwestii zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy są zgodni. Jak czytamy, twierdzą, że mocno wierzy on w swoje teorie ekonomiczne. Jego niechęć do socjalizmu jest szczera i autentyczna, więc w tej kwestii nie można mówić o żadnym politycznym cynizmie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sejm pełen obaw ws. żądań Putina. "Nie możemy mu ufać"

Ludzie, jak cyferki

- Mentzen z TikToka w rzeczywistości nie istnieje. Sławek nie czuje ludzi, traktuje ich jak cyferki - oceniają jego polityczni przeciwnicy.

Ten argument zbijają ludzie z Konfederacji. - Sławkowi łatwiej mówić do tysiąca ludzi w mediach społecznościowych niż do jednej osoby, która w windzie zapyta go, co słychać - przekonują w rozmowie z Onetem.

Dlaczego Mentzen ucieka z wieców? Prawda ma być inna niż jego tłumaczenia

To, że Mentzen nie radzi sobie w "small talk" podkreślają też inni prawicowi politycy.

- Sławek nie jest zbyt dobry w rozmowach z ludźmi, więc ktoś w jego sztabie wpadł na pomysł, aby kandydat codziennie odwiedzał kilka miejscowości, powtarzał te same formułki, a następnie szybko odjeżdżał na hulajnodze. W ten sposób można sprzedać wizerunek kandydata, który jest zbyt zajęty, by nawiązać dłuższy kontakt z wyborcami - wyjaśnia, cytowany przez Onet.

Mentzen zasłynął także z tego, że z wieców dosłownie ucieka. Jak wyjaśniał, nie jest to ucieczka, lecz wybieganie. Przekonywał, że szybkie pokonanie trasy do samochodu powoduje, że może spotkać się z większą liczbą wyborców.

Ocenia również, że przeciętny wyborca nie ma pojęcia, jakim człowiekiem jest naprawdę Mentzen.

Polityk dodaje, że kandydat Konfederacji nie potrafi nawiązywać relacji z ludźmi, traktując ich jak liczby. -  To jest najgorsza cecha u polityka, który ma reprezentować naród. Fascynujące, że taką karierę robi człowiek, którego "social skills" praktycznie nie istnieją - podkreśla.

Religia? Tak, ale nie w kampanii

Przeciwnicy polityczni określają go jako religijnego ekstremistę, który teraz próbuje uchodzić za centrystę. Nie jest tajemnicą, że kilka lat temu Mentzen podpisał tzw. Konfederację Gietrzwałdzką, gdzie otwarcie mówi się o Wielkiej Polsce Katolickiej i całkowitym zakazie aborcji.

Teraz ta kwestia została zepchnięta na boczny plan. Ucieka od tematu?

- Nie ucieka. Stoimy po prostu na stanowisku, że takie tematy dzielą mocno ludzi i że w Polsce są teraz dużo ważniejsze kwestie - odpowiada jeden ze zwolenników Mentzena w Konfederacji.

Źródło: Onet/WP

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (282)