Jak zdobyć numer kobiety w 180 sekund?
Podstawowy kurs trwa dziesięć dni. Każdego dnia osiem godzin zajęć i i czterogodzinny wieczór z praktyką. Sporo, ale taki wysiłek musi się opłacać, bo dobry uwodziciel zdobędzie numer wybranej kobiety w trzy do pięciu minut - zachęcają szkoły uwodzenia, które w wakacje przeżywają prawdziwe oblężenie. Szkoły proponują zajęcia teoretyczne i trening w klubie. Przeważają kursy dla mężczyzn, ale coraz więcej z nich szykuje też ofertę dla kobiet - czytamy w dzienniku "Rzeczpospolita".
W ofertach szkół uwodzenia można przebierać. Jest Wyższa Szkoła Uwodzenia, Perfect Dating, Feniks, reklamująca się jako najskuteczniejsza Be Alpha czy RMSU – ucząca według Realnych Metod Skutecznego Uwodzenia, podobno już sprawdzonych w Rosji.
Co mają w ofercie? Standard to trening znajomości i trening uwodzenia. Na każdym kursie są także zajęcia w terenie i trening klubowy. Mężczyźni mogą się tam nauczyć, jak zawrzeć znajomość czy uwieść kobietę w klubie.
Niektóre szkoły w ofercie mają także szkolenie o nazwie "Seks tej samej nocy". Nauczyciele zapewniają, że po takim kursie mężczyzna, nie będzie musiał stosować "tanich sztuczek" by uwieść kobietę. "Pokażę Ci, jak być kimś, kto nie traci czasu na takie rzeczy. Komu kobiety same mówią: – Nie traćmy czasu, chodźmy się kochać" - zachwalają instruktorzy.
Szkoły uwodzenia nie narzekają na brak zainteresowania, choć kursy do tanich nie należą. Jednodniowe szkolenie to co najmniej 460 zł, a weekendowe nawet 2,2 tys. zł.
Wśród kursantów są mężczyźni, którzy chcą uwieść konkretną kobietę, żonaci, liczący na nowe wrażenia, lubiący adrenalinę albo tacy, którzy chcą kobiety "zaliczać hurtowo".
Do oferty szkół uwodzenia sceptycznie podchodzi Maciej Koper, twórca popularnego portalu randkowego Przeznaczeni.pl. Jego zdaniem, taki kurs nie przełoży się na sukces w relacjach z innymi. - Długotrwałą więź buduje się na szczerości, byciu lepszym i wspólnych wartościach - podkreśla.