Jak "Moskwa" szła na dno. Ostatnie zdjęcia i nagranie rosyjskiego krążownika
Rosja straciła swój okręt wojenny "Moskwa". Krążownik został ostrzelany przez siły ukraińskie, po czym zatonął podczas holowania. Teraz pojawiają się zdjęcia i nagrania. Widać, jak mocno został uszkodzony.
18.04.2022 | aktual.: 18.04.2022 10:34
"Moskwa" to pierwszy utracony przez Rosję krążownik od 1941 r. Zatonął po ataku ze strony Ukraińców. Teraz w sieci pojawiają się jego zdjęcia. Widać na nich, jak poważne uszkodzenia miał statek.
"Maszty i radary zostały zniszczone, w części środkowego pokładu widać wydobywający się ogień" - podał były oficer służb marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych Malcolm Nance, publikując zdjęcie "Moskwy".
Jak napisał, zdjęcie nie pochodzi z dnia ataku. Fotografia ma przedstawiać już całkowicie zniszczony, holowany statek. "Wszystkie łodzie ratunkowe zniknęły. Jak to się trzymało i nie pękło na pół - pozostaje tajemnicą morską" - stwierdził.
Pojawiło się także nagranie, gdy statek jeszcze płonął.
"Moskwa" zatonęła
Krążownik "Moskwa" zatonął podczas holowania w warunkach sztormu – poinformowało w czwartek wieczorem rosyjskie ministerstwo obrony. Wcześniej armia ukraińska podała, że okręt został trafiony dwiema rakietami Neptun. Kreml początkowo nie potwierdził tej informacji, twierdząc, że "doszło do pożaru".
Pentagon podał, że w chwili wybuchu "Moskwa" znajdowała się ok. 100 km od wybrzeża, czyli była w zasięgu ukraińskich rakiet Neptun.
Ukraina też oficjalnie nie przyznała się do zatopienia "Moskwy", ale Wołodymyr Zełenski awansował dowódcę marynarki Ołeksija Neizhpape. Mówi się, że w ten sposób nagrodził go za "genialną operacją", jaką było zniszczenie rosyjskiego krążownika. Oficjalnie nie podano powodu awansu, jednak wygadała się bliska współpracownica prezydenta Ukrainy.
Wersję zdarzeń - że okręt został trafiony dwiema ukraińskimi rakietami - potwierdziły też Stany Zjednoczone.