Jacek Sasin do Morawieckiego: "Nie występujmy w teatrze Tuska"
Gotowość do pomocy w poszukiwaniu rozwiązań deregulacyjnych, jaką po poniedziałkowej konferencji Donalda Tuska wykazał Mateusz Morawiecki, ocenił Jacek Sasin. Poseł PiS, który był gościem programu Polsatu, stwierdził, że intencje byłego premiera były dobre, ale nie można przyłączać się do czegoś, co jest "nie do końca dobre".
Gość środowego programu "Graffiti" w Polsat News, poseł PiS Jacek Sasin, skomentował działania byłego premiera Mateusza Morawieckiego, podjęte w związku z ogłoszeniem przez rząd inwestycji związanych z deregulacją gospodarki. Morawiecki, odnosząc się do propozycji skierowanej przez premiera do prezesa InPostu, zadeklarował na platformie X gotowość do rozmów na ten temat.
Były premier zwrócił się do Rafała Brzoski, zachęconego przez premiera Donalda Tuska do współpracy w tej sprawie. "Z przyjemnością się spotkam ze środowiskiem biznesowym i dołączę do tej inicjatywy. Dialog z przedsiębiorcami to podstawa mądrych reform, a polska gospodarka potrzebuje zmian, które dadzą firmom więcej przestrzeni do rozwoju i konkurowania na rynkach międzynarodowych" - napisał Morawiecki.
Poseł Sasin komentuje inicjatywę Mateusza Morawieckiego. "Intencje dobre"
Zadeklarował, że jest gotów do rozmowy i działania. Tym samym wyraził wolę współuczestnictwa w zainicjowanej przez Donalda Tuska podczas poniedziałkowej konferencji "Polska. Rok przełomu" kampanii zmian.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spór o deregulację? Budka: Skończy się kampania, skończą się kąśliwe uwagi
W jej ramach rząd przeznaczy 650 mld zł na inwestycje w 2025 r. oraz wprowadzi deregulację gospodarki. Prezes InPostu, Rafał Brzoska został poproszony w czasie tego wydarzenia o przygotowanie rekomendacji dotyczących deregulacji.
Jacek Sasin ocenił w programie "Graffiti", że deklaracja Mateusza Morawieckiego jest dowodem na "dobre intencje". Dodał jednak, że "poparcie dobrych inicjatyw od ludzi ze złymi intencjami nie jest do końca dobre". "Nie powinniśmy występować w teatrze Tuska" - doprecyzował Sasin.
Już wcześniej, zaraz po wpisie Morawieckiego i deklaracji współpracy skierowanej do prezesa InPostu, ostro zareagowali przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Donosy na byłego premiera trafiły do Jarosława Kaczyńskiego. Politycy tej partii używali mocnych słów, twierdząc, że to "dywersja" i "firmowanie działań Donalda Tuska".
Z krytyką wystąpił między innymi poseł Janusz Kowalski . "Ktoś nieżyczliwy mógłby zapytać: dlaczego ktoś podaje upadającemu Donaldowi Tuskowi polityczny tlen" - napisał Kowalski na platformie X.
Przeczytaj również: Musk złapany na kłamstwie. Kuriozalne tłumaczenie
Premier Morawiecki zaznaczył, że jest gotów pomóc w poszukiwaniu rozwiązań deregulacyjnych, ale podkreślił, że kluczowe jest, czy zostaną one zrealizowane w odpowiednich ustawach. - 70 proc. legislacji gospodarczej to to, co przychodzi z Unii Europejskiej – przekonywał Morawiecki.
Źródło: Polsat News/Wirtualna Polska