WAŻNE
TERAZ

Cud w Holandii. Polscy koszykarze przegrywali 21 pkt i wygrali!

Dziesiątki zgłoszeń z wielu rosyjskich jednostek. Podpis albo szturm

Dowódcy w rosyjskiej armii zaczęli zmuszać zmobilizowanych w 2022 roku Rosjan do podpisywania bezterminowych kontraktów z ministerstwem obrony w obliczu doniesień o negocjacjach i możliwym zawieszeniu broni z Ukrainą – alarmuje portal "Wiorstka", który powołuje się na dziesiątki żołnierzy z różnych jednostek.

Mobilizacja w Moskwie. Rok 2022 Mobilizacja w Moskwie. Rok 2022
Źródło zdjęć: © PAP | YURI KOCHETKOV
Mateusz Czmiel

- Dzisiaj zadzwonili i powiedzieli: jeśli nie podpiszecie kontraktu, pójdziecie do szturmu. Niczego nie tłumaczą ani nie uzasadniają, po prostu kazali podpisać – albo będzie gorzej – relacjonuje żołnierz z kierunku Siewierskiego.

Mają natychmiast podjąć decyzję

"Wysłać do szturmu" oznacza przeniesienie do oddzielnych szturmowych kompanii, gdzie szanse na przeżycie, według wojskowych, wynoszą 10–15 proc.

Zmobilizowani nie dostają czasu na zastanowienie – niektórzy słyszą, że dowódca czeka na decyzję do wieczora, inni mają zaledwie dwie godziny na odpowiedź.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosja przyjmie propozycję Zełenskiego? Ekspert: To jak gra w pokera

- Ci, którzy nie podpisują – albo od razu idą do szturmu, albo są usuwani ze swoich dotychczasowych stanowisk i nie wiadomo, dokąd trafiają - mówi jeden z żołnierzy.

Kontrakty są wymuszane także na zmobilizowanych, którzy nie znajdują się na pierwszej linii frontu. Wojskowym służącym w batalionie zaopatrzenia oferuje się kontrakt na trzy lata.

"Ci, którzy odmówili, już dziś pojechali do szturmu" – napisał w jednym z czatów żołnierz.

Do podpisania umowy zmusza się również tych, którzy przebywają w tzw. pułku rekonwalescentów – trafiają tam operowani, długotrwale chorzy i ci, którzy odnieśli kontuzje.

Według szturmowca walczącego na kierunku charkowskim zmobilizowani są zmuszani do podpisywania kontraktów, "żeby potem ogłosić demobilizację, a tych, którzy podpisali, zostawić na specjalnej wojennej operacji". Dodał, że "ludzi brakuje", a ci, którzy teraz walczą na froncie, "już mają doświadczenie".

Pracownik jednej ze specjalnych jednostek ministerstwa obrony zauważył, że "na linii styku bojowego w ogóle nie powinno być ludzi bez kontraktu".

- Nikt ci nie powie, na ch** to potrzebne, ale jedyne logiczne wyjaśnienie to zamrożenie frontu i ewentualna demobilizacja. Chodzi o to, by jak najmniej ludzi wróciło do domu - wyjaśnił rozmówca "Wiorstki".

Tymczasem źródło gazety w jednym z regionów centralnej Rosji, zajmujące się rekrutacją na wojnę, określiło przekształcanie zmobilizowanych w kontraktowych jako "spryt wojskowych komisarzy", a nie "jakąś ogólną dyrektywę".

- Musimy przecież pokazywać statystyki naboru na kontrakty, prawda? No to pokazujemy. W statystykach nie widać, czy rekrutują zmobilizowanych, czy ludzi z ulicy – stwierdził informator.

Rozmówca gazety z jednej ze struktur państwowych potwierdził, że w przypadku kontraktowych żołnierzy trzeba wykazywać wzrost liczby rekrutów i zapełniać etaty, zwłaszcza oficerskie. - Z kadrą dowódczą jest totalna pi***. Mobyki (potoczne określenie używane w Rosji na zmobilizowanych żołnierzy - przyp. red.) to idealny rezerwuar kadrowy. Nie ma tu żadnej tajemnicy – celem jest przekształcenie wszystkich zmobilizowanych w regularną armię, czyli kontraktowych - podsumował.

Jak zauważa "Wiorstka", próby zmuszania zmobilizowanych do podpisywania kontraktów zbiegły się ze spadkiem liczby chętnych do udziału w wojnie. O ile jesienią do moskiewskich punktów rekrutacyjnych ministerstwa obrony przychodziło 250 osób dziennie, to w styczniu było ich już tylko około 40.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
UE szykuje sankcje na Białoruś. Kara za balony przemytnicze
UE szykuje sankcje na Białoruś. Kara za balony przemytnicze