Jacek Kurski o debacie: agresywny Komorowski atakował Dudę
- Nic się nie odkształciło trwale po debacie. Gdyby dziś były wybory, to wygrałby je Andrzej Duda - oznajmił na antenie RMF FM były europoseł Jacek Kurski.
Zdaniem Kurskiego, "wbrew zachwytom sztabowców Komorowskiego, nie zrealizowali oni strategicznych rzeczy jak dotarcie do wyborców Pawła Kukiza i byłych wyborców PO i Komorowskiego".
- Nie wiem, czy agresywny Bronisław Komorowski, który atakował Andrzeja Dudę to było coś, co mogło przyciągnąć wyborców Kukiza. Nosiło mnie, żeby na niezwykle niskie i ordynarne zaczepki Komorowskiego odpowiadać - dodał.
Zdaniem gościa RMF FM prezydent "przekroczył nieprzekraczalną granicę" jeśli chodzi o wypowiedź na temat Jedwabnego. - Ani Kwaśniewski, ani Kaczyński nigdy nie posunęli się do przekroczenia granicy odpowiedzialności zbiorowej - stwierdził.
Pytany z kolei o podjęty wątek milicjanta w debacie ocenił, że "racjonalny Komorowski chce latać na drzwiach od stodoły, staje na fotelu spikera, ale to, że chciał zabić niewinnego człowieka, to dziwaczne".
Na pytanie o to, jaką funkcję pełni w kampanii Dudy, Kurski odpowiedział: - Jestem osobą, do której czasem sztab zgłasza się z prośbą o konsultacje.
Podkreślił, że nie chciał zerwać rozmów o drugiej debacie. - Uważaliśmy, że lepsza jest formuła, która jest pewna i równa, to znaczy debata amerykańska - powiedział, po czym dodał: - 70 minut rozmowy, tak jak Nixon - Kennedy. Tutaj byłby Duda - Komorowski.
- Cały pomysł Komorowskiego i PO to zepchnięcie Dudy na pozycje radykalne, szalone. Andrzej Duda jest umiarkowany, rozsądny. Może wygrać, zmienić Polskę, przerwać fatalne lata zmarnowanych szans - oznajmił Kurski.
"Komorowski i jego otoczenie grają nie fair"
- Prezydent Komorowski i jego otoczenie grają nie fair. W niedzielnej debacie prezydent z premedytacją i systematycznie łamał reguły debaty - stwierdził Jarosław Gowin z Polski Razem na antenie TVN24.
Zdaniem Gowina, sposób prowadzenia debaty przez Andrzeja Dudę był dużo bardziej wiarygodny.
- Do czwartkowej debaty Duda będzie dobrze przygotowany - dodał.
"Duda to człowiek z plastiku"
Z kolei prof. Roman Kuźniar, doradca prezydenta ds. międzynarodowych, stwierdził na antenie Radia TOK FM, że "Andrzej Duda jest człowiekiem z plastiku, politycznym manekinem, którego uruchomił z trzeciego rządu prezes Kaczyński". - PiS to tak naprawdę mściwość i nienawiść - dodał.
Jego zdaniem, podczas debaty Polacy mogli zobaczyć jak olbrzymia przepaść dzieli tych dwóch polityków.
Do drugiej tury wyborów prezydenckich zostało pięć dni. Głosowanie w najbliższą niedzielę.