Mamy za sobą głosowanie nad zmianami w kodeksie karnym i kodeksie postępowania karnego i w trakcie tego głosowania jeszcze raz zaktywizował się i niestety odniósł sukcesy "front obrony przestępców" - mówił Jarosław Kaczyński.
Według niego, w projekcie, przedłożonym przez rząd jeszcze z inicjatywy ministra Lecha Kaczyńskiego, dokonano zmian, które są na korzyść przestępców i bronią ich interesów.
Te zmiany dotyczą przede wszystkim części ogólnej kodeksu karnego, przy czym część ogólna kodeksu to ten zespół przepisów, które regulują sposób stosowania części szczególnej, czyli sposób karania - wyjaśniał Jarosław Kaczyński.
Niestety, to, co się stało w Sejmie, oznacza, w wielkiej mierze, powrót do dyrektywy "karać łagodnie" - uważa J. Kaczyński.
Według Kaczyńskiego, znaczenie praktyczne ma przede wszystkim to, że reguła karać sprawiedliwie, czyli w wielu wypadkach także karać surowo, została odrzucona przez większość sejmową, w której skład wchodziły przede wszystkim SLD i UW. (jd)
