Izraelskie wojsko "nie odpuszcza"
Palenie zwłok Palestyńczyków (AFP)
Wojsko izraelskie kontynuuje operację militarną pod kryptonimem "Ochronna ściana", mimo obchodów związanych z przypadającym w środę zakończeniem 8-dniowych żydowskich świąt paschy.
Po wkroczeniu we wtorek wieczorem do miasta Dżenin na Zachodnim Brzegu Jordanu formacje izraelskie zajęły strategiczne stanowiska i rozpoczęły poszukiwanie podejrzanych o terroryzm Palestyńczyków i broni.
W potyczkach zbrojnych zginęło już czworo Palestyńczyków, a kilka osób zostało rannych. Wszyscy to mieszkańcy obozu dla uchodźców. Wojsko opanowało także palestyńskie bazy szkoleniowe w Salfit koło Dżeninu. Tam grupa uzbrojonych Palestyńczyków oddała się w ręce izraelskie.
W Bitunii koło Ramallah, przebywa dalej w kwaterze palestyńskich sił bezpieczeństwa grupa kilkunastu funkcjonariuszy, gotowych bronić się do końca.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w Betlejem. W kompleksie obiektów bazyliki Narodzenia Pańskiego schroniło się około 200 osób, przede wszystkich uzbrojonych członków palestyńskich organizacji. Są tam także cywile, włoscy dziennikarze i osoby duchowne. Rzecznik armii izraelskiej powiedział, że cywile oraz zakonnicy i siostry zakonne są zakładnikami w rękach Palestyńczyków.
Polski franciszkanin ojciec Seweryn Lubecki, który przebywa na terenie klasztoru przylegającego do Bazyliki Narodzenia powiedział, że kompleks jest oblężony przez wojsko izraelskie, które uniemożliwia wyprowadzenie kogokolwiek z bazyliki czy kościoła.
W Betlejem wojsko izraelskie opanowało rezydencję Jasera Arafata. Policjanci palestyńscy oddali się w ręce izraelskie. W rezydencji znaleziono duże ilości broni i amunicji. (reb)
