Wtargnęli na teren misji ONZ. Izraelskie czołgi sforsowały bramę
Dwa izraelskie czołgi w niedzielę rano wjechały na teren jednego ze stanowisk obserwacyjnych sił pokojowych ONZ w południowym Libanie (UNIFIL). To jeden z kolejnych incydentów na tym obszarze, gdzie wojska izraelskie prowadzą działania przeciwko Hezbollahowi. Izrael zaapelował do ONZ o wycofanie sił z Libanu, jednak Organizacja odmówiła.
Personel obserwacyjny UNIFIL w miejscowości Ramja, leżącej przy izraelsko-libańskiej granicy, zauważył izraelskie wojska składające się z trzech plutonów, które nad ranem przekroczyły tzw. Błękitną Linię. Jak podano w serwisie X, dwa czołgi Merkawa sforsowały bramę punktu obserwacyjnego, naruszając teren sił pokojowych.
"Oba pojazdy opuściły stanowisko po około 45 minutach po interwencji oficera łącznikowego przy izraelskim dowództwie" - poinformował UNIFIL.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Niedługo potem w pobliżu bazy doszło do oddania strzałów oraz pojawił się dym. W wyniku tych wydarzeń obrażenia odniosło 15 żołnierzy. W komunikacie dodano, że w przeddzień incydentu izraelskie wojsko zatrzymało jeden z konwojów transportowych misji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł Turcji ws. kebabów rozgrzał UE. Polacy wydali werdykt
Seria incydentów
To kolejne z serii incydentów, w których w ciągu kilku ostatnich dni walczące na południu Libanu z Hezbollahem wojska izraelskie naruszyły stanowiska sił UNIFIL.
Wcześniej informowano m.in. o ostrzelaniu wież strażniczych przy kwaterze głównej misji w miejscowości Nakura i kilku żołnierzach, którzy zostali ranni w efekcie tych incydentów. Według UNIFIL izraelskie ostrzały były "celowe i wielokrotne".
Netanjahu wzywa do ewakuacji
Premier Izraela, Benjamin Netanjahu, ponowił apel o wycofanie sił ONZ z rejonu przygranicznego. Twierdzi, że żołnierze organizacji służą jako "zakładnicy" i "żywe tarcze" Hezbollahu, co naraża ich bezpieczeństwo. ONZ z kolei przypomina, że UNIFIL działa na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, a ataki na te siły są łamaniem prawa międzynarodowego.
Tymczasowe Siły Zbrojne ONZ stacjonują w Libanie od 1978 roku. Obecnie misja liczy około 10 tysięcy żołnierzy oraz 800 cywilów z 50 państw, w tym kontyngent z Polski, składający się z ok. 250 osób. Dotychczas 40 państw biorących udział w misji potępiło ataki izraelskie, wzywając do zagwarantowania bezpieczeństwa ich żołnierzom.
W odpowiedzi na te wydarzenia premier Libanu Nadżib Mikati potępił apel Benjamina Netanjahu, nazywając go "nowym rozdziałem" w ignorowaniu przez Izrael norm międzynarodowych. Liban postrzega działania armii izraelskiej jako zagrożenie nie tylko dla sił pokojowych ONZ, ale też dla stabilności regionu.
Eskalacja na Bliskim Wschodzie
Wojska izraelskie kontynuują operacje w południowym Libanie, które mają na celu walkę z Hezbollahem. Ugrupowanie wspierane przez Iran od lat kontroluje te tereny, posiadając lepsze uzbrojenie i lepiej zorganizowane struktury niż regularna armia Libanu.
Celem UNIFIL jest wspieranie libańskich władz w odzyskaniu faktycznej kontroli nad południem kraju, a także monitorowanie wdrażania postanowień rezolucji ONZ z 2006 roku, która zakładała wycofanie z tego obszaru wszystkich sił zbrojnych poza armią Libanu i wojskami ONZ.
Choć izraelskie siły opuściły Liban po wojnie w 2006 roku, Hezbollah nie tylko pozostał, ale także rozwinął swoją militarną infrastrukturę w tym regionie.