Izrael rozwścieczony słowami premiera Irlandii
Leo Varadkar wyraził ulgę, że "niewinne dziecko, które zaginęło, zostało odnalezione". Problem w tym, że 9-letnia Emily nie zgubiła się, a została porwana przez Hamas, tego jednak premier Irlandii już nie dodał. Wywołało to oburzenie w Izraelu, a minister spraw zagranicznych tego kraju wezwał ambasadora Irlandii do wyjaśnień.
27.11.2023 | aktual.: 27.11.2023 13:21
Emily Hand, 9-latka mająca podwójne obywatelsko, irlandzkie i izraelskie, została porwana przez terrorystów z Hamasu podczas ataku na południowy Izrael 7 października. W tym czasie dziewczyna odwiedzała przyjaciółkę w kibucu Beeri. Początkowo podawano, że dziewczynka została zabita, ta jednak trafiła w ręce terrorystów.
"Dzisiaj jest dzień wielkiej radości i ulgi" - napisał w oświadczeniu w mediach społecznościowych irlandzki premier, gdy poinformowano, że dziewczynka wróciła do rodziny. "Niewinne dziecko, które zaginęło, zostało odnalezione i wróciło, a my oddychamy z ogromną ulgą. Nasze modlitwy zostały wysłuchane" - kontynuował szef irlandzkiego rządu.
W serwisie społecznościowym X, na podstawie komentarzy innych użytkowników, do wpisu irlandzkiego premiera dodano rubrykę, w której zaznaczono, że tekst jest fałszywy lub wprowadzający w błąd. "Emily Hand nie zaginęła, została porwana" - czytamy w tekście uzupełniającym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słowa Varadkara wywołały oburzenie, szczególnie wśród Izraelczyków.
- Tak można opisać znalezienie małej dziewczynki, która zgubiła się podczas spaceru po lesie, a następnie została znaleziona przez życzliwego turystę, a nie uwolnienie dziewczynki, która została brutalnie porwana przez szwadrony śmierci, które brutalnie zmasakrowały jej sąsiadów - stwierdził rzecznik izraelskiego rządu Eylon Levy. Dodatkowo ironicznie skomentował wkład Irlandii w uwolnienie Emily. Jego zdaniem "ograniczał się do modlitw".
Stosunki między obydwoma krajami zawsze były napięte. Po niespodziewanym ataku Hamasu na Izrael Varadkar potępił ten atak, ale później wyraził obawy dotyczące działań Izraela podczas kampanii bombowej w Gazie.
Irlandzki prezydent Michael D. Higgins również krytycznie odnosił się do Izraela, zarzucając mu lekceważenie prawa międzynarodowego.