Izrael przestraszył się Rosji. Sprzedaż Pegasusa do Ukrainy zablokowana
Izrael zablokował Ukrainie możliwość zakupu znanego oprogramowania szpiegowskiego Pegasus firmy NSO Group. Sprzedaż miałaby rozgniewać Moskwę - donosi brytyjski "The Guardian" wraz z amerykańskim "The Washington Post", powołując się przy tym na osoby zaznajomione ze sprawą. Izraelczycy mieli także odmówić Estonii.
24.03.2022 | aktual.: 24.03.2022 14:03
Ujawnione przez gazety informacje, są wynikiem ich wspólnego śledztwa. Rewelacje dają nowe spojrzenie na sposób, w jaki sposób stosunki Izraela z Rosją osłabiają zdolności ofensywne Ukrainy i podkopują działania USA.
Krytycznie wobec izraelskich władz wypowiedział się już sam Zełenski w wystąpieniu przed Knesetem. Prezydent Ukrainy stwierdził w nim, że Izrael będzie musiał "dać odpowiedzi", dlaczego nie przekazał Ukrainie broni i nie zastosował sankcji wobec Rosjan".
Izrael nie chce igrać z Moskwą
Zgodnie z informacjami, do których dotarły brytyjski "The Guardian" i amerykański "The Washington Post", Kijów lobbował o dostęp do Pegasusa już od 2019 roku. Starania te zostały jednak odrzucone przez ministerstwo obrony Izraela, a NSO Group nigdy nie uzyskała zgody na wprowadzenie na rynek lub sprzedaż Ukrainie oprogramowania.
Informatorzy zaznajomieni ze sprawą zdradzili, że w większości rutynowych przypadków izraelskie ministerstwo obrony najpierw wydaje NSO pozwolenie na wprowadzenie Pegasusa na rynek dla klienta rządowego, a następnie, po dokonaniu przeglądu, zezwala lub blokuje sprzedaż technologii.
Jeden z wyższych urzędników ukraińskiego wywiadu powiedział, że decyzja Izraela spowodowała, że ukraińscy urzędnicy czują się "zdezorientowani". Dodał on jednak, że wierzy, iż rząd USA wesprze wysiłki Kijowa.
Źródła gazet donoszą, że przyznanie Ukrainie możliwości namierzania rosyjskich numerów telefonów komórkowych za pomocą Pegasusa może być odebrane przez Moskwę jako akt agresji wobec rosyjskich służb wywiadowczych, czego obawia się Izrael.
Podobnie miała być motywowana odmowa Estonii, która chciała wykorzystać Pegasusa przeciwko rosyjskim celom. Rzeczniczka estońskiego ministerstwa obrony Susan Lilleväli odmówiła komentarza - pisze "The Guardian".
Zdawkowa odpowiedź Izraela
"NSO nadal jest obiektem nieprecyzyjnych doniesień medialnych dotyczących rzekomych klientów, które są oparte na pogłoskach, politycznych insynuacjach i nieprawdach" - odpowiedział producent Pegasusa na pytania redakcji "Guardiana" i "Washington Post".
Zobacz też: Rosyjski żołnierz poddał się i oddał czołg. Gen. Pacek: To już nie są incydenty
Równie lakoniczny komunikat wystosowało izraelskie ministerstwo obrony. "Państwo Izrael reguluje marketing i eksport produktów cybernetycznych zgodnie z ustawą o kontroli eksportu produktów obronnych z 2007 roku" - napisał resort.