Brutalny atak Izraela. Dramatyczna liczba ofiar
Izraelska armia kontynuuje operację w Strefie Gazy. W czwartek ostrzelana została szkoła leżąca na tym obszarze. Izrael przekonuje, że w placówce kryli się terroryści Hamasu. Wiadomo o co najmniej 15 ofiarach i 29 rannych.
Strona izraelska zapewnia ponadto, że przed przeprowadzeniem nalotu armia zrobiła wszystko, aby wśród ofiar nie znaleźli się cywilni mieszkańcy Strefy Gazy. Szczegółów jednak nie podaje.
"Przed nalotem podjęto szereg kroków, których celem było zmniejszenie ryzyka wyrządzenia krzywdy cywilom" - podkreśliło w oświadczeniu izraelskie wojsko.
Armia kolejny raz oskarżyła Hamas o celowe wykorzystywanie do swoich celów infrastruktury cywilnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: spektakularna eksplozja na froncie. Rosyjski T-90 rozerwany na kawałki
Wojna w Izraelu. Ogromna liczba ofiar
Wieloletni konflikt między palestyńskim Hamasem a Izraelem wszedł w nową fazę jesienią 2023 roku, gdy Hamas przeprowadził atak terrorystyczny na Izrael. Zginęło w nim 1200 osób, a 251 zostało uprowadzonych. 111 zakładników nadal przebywa w niewoli.
W odpowiedzi Izrael zaczął bombardować rządzoną przez Hamas Strefę Gazy, później rozpoczął operację lądową. W działań armii izraelskiej zginęło - jak poinformowało kontrolowane przez Hamas palestyńskie Ministerstwo Zdrowia - już ponad 39,4 tys. Palestyńczyków. W ofensywie lądowej w Strefie Gazy poległo też 331 izraelskich żołnierzy.
Jednocześnie trwa konflikt z libańskim Hezbollahem, który Izrael oskarża o sobotni atak na miasteczko Madżdal Szams na kontrolowanych przez Izrael Wzgórzach Golan, w którym zginęło 12 dzieci i nastolatków.
Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest najbardziej napięta od miesięcy. We wtorek w izraelskim ataku na Bejrut zginął przywódca militarny Hezbollahu. W środę w przypisywanym również Izraelowi ataku na Teheran zginął polityczny przywódca Hamasu Ismail Hanije. Zarówno przywódcy Iranu, jak i Hezbollahu oraz Hamasu już zapowiedzieli odwet.
Źródło: PAP