Izrael: myśliwce zaatakowały cele w Strefie Gazy
Izraelskie myśliwce dzisiaj o poranku zaatakowały cele w strefie Gazy. Nalot to odpowiedź na rakietowy atak bojowników na Beer Szewe (na południu kraju)- poinformowała izraelska armia.
W nocy, jedna z rakiet wystrzelona z terenu Strefy Gazy, uderzyła w budynek mieszkalny w mieście Beer Szewa na południu Izraela. Miasto położone jest 40 km od Gazy. W wyniku ataku trzy osoby odniosły obrażenia i zostały zabrane do szpitala- powiedział radiu izraelskiemu przedstawiciel służb medycznych, cytowany przez agencję Reutera.
W odpowiedzi na te działania, izraelskie myśliwce, przypuściły rankiem atak na trzy lokalizacje w Strefie Gazy- poinformowali jej mieszkańcy, cytowani przez agencje Reutera. Na tę chwilę nie ma informacji o ofiarach.
Apple pokazało nowego iOS. Konkurencja miała to już od dawna
Associated Press zwraca uwagę, że dzisiejszy atak rakietowy na Izrael jest pierwszym od kilku miesięcy i pierwszym od 2014 r., kiedy został trafiony dom mieszkalny.
Do ataku na Ber Szewe doszło dzień po wypowiedzi ministra obrony Izraela Awigdor Lieberman, który powiedział, że nadszedł czas na "mocne uderzenie" w radykalną organizację palestyńską Hamas. W niedzielę, premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że jeśli rządzący Strefą Gazy Hamas nie powstrzyma cotygodniowych protestów Palestyńczyków przy granicy enklawy z Izraelem, państwo żydowskie "powstrzyma (je) w inny sposób i będzie to (...) bardzo bolesne"- podaje Onet.
Hamas, przez ostatnie sześć miesięcy, organizuje cotygodniowe protesty na granicy Strefy Gazy z Izraelem, w których wzywa o zniesienia blokady enklawy przez Izrael i Egipt. Dotychczas podczas protestów zginęło ponad 200 Palestyńczyków oraz jeden izraelski żołnierz.
