PolskaIwona Hartwich zapowiada: Przyjedziemy z całej Polski pod Sejm

Iwona Hartwich zapowiada: Przyjedziemy z całej Polski pod Sejm

- Liczymy na to, że senatorowie zachowają się honorowo - mówi Iwona Hartwich, mama niepełnosprawnego Kuby. W środę Senat zdecyduje, czy przyjmie ustawę o 500 plus dla niepełnosprawnych z poprawkami Platformy Obywatelskiej. W przeciwnym razie ruch Rodzice Osób Niepełnosprawnych w środę o godz. 10.00 rozpocznie protest przed Sejmem - dowiedziała się Wirtualna Polska.

Iwona Hartwich zapowiada: Przyjedziemy z całej Polski pod Sejm
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Domiński

Na środę zostało zwołane dodatkowe posiedzenie Sejmu i Senatu, które ma się zająć projektem 500 plus dla niepełnosprawnych. Niepełnosprawni i ich rodziny obawiają się, że PiS będzie chciał wycofać poprawki opozycji, które w zamieszaniu przyjęli posłowie w połowie lipca. Dzięki nim więcej osób niepełnosprawnych otrzymałoby dodatkowe wsparcie.

- Napisaliśmy list do senatorów pod tytułem "Za mało, żeby żyć, za dużo, żeby umrzeć". Za chwilę się pojawi na profilu Rodziców Osób Niepełnosprawnych na Facebooku. Apelujemy do nich, aby zobaczyli, komu zabierają środki na życie, jeśli mają takie plany. Jesteśmy w gotowości. Protest będzie spontaniczny. Jeśli senacka komisja zdecyduje we wtorek o odrzuceniu poprawek opozycji, przyjedziemy w środę pod Sejm, rodziny z dziećmi z całej Polski - powiedziała Wirtualnej Polsce Iwona Hartwich, mama niepełnosprawnego Jakuba.

Jak dodała, protest zacznie się wtedy o godz. 10.00. - Wierzymy jednak, że senatorowie, bez względu na opcję polityczną, zachowają się honorowo - zaznaczyła.

- Byłoby hańbą dla tego rządu, gdyby obniżył przegłosowane już kryterium dochodowe. Walczymy o to, żeby w ogóle nie było tego kryterium i te 500 zł zostało dopisane do głodowej renty socjalnej, która teraz wynosi 935 zł - powiedziała nam mama niepełnosprawnego Jakuba.

Początkowo ustawa o 500 plus dla niepełnosprawnych zakładała, że kwotę tę otrzymają ci niepełnosprawni, którzy nie przekroczą kryterium 1,1 tys. zł. Podczas głosowania doszło jednak do zamieszania w ławach rządowych i część posłów PiS przyjęła poprawkę opozycji. Zwiększała ona kryterium dochodowe do 2,2 tys. zł. Jak się nieoficjalnie mówi, PiS chce wycofać poprawki opozycji.

"Cały czas kłamią"

Zdaniem Iwony Hartwich, kryterium w wysokości 1,1 tys. zł jest za niskie. - Naszym zdaniem minimum socjalne osoby niepełnosprawnej to 3 tys. zł miesięcznie. Samo wynajęcie asystenta kosztuje 2 tys. zł. A gdzie rehabilitacja? Leki i maści? - pyta Hartwich. I przypomina, że w przypadku programu 500 plus nie obowiązuje kryterium dochodowe.

- Od dwunastu lat protestuję na ulicy, dwa razy w Sejmie. Nigdy nie zostaliśmy tak potraktowani jak na ostatnim 40-dniowym proteście za rządów PiS. Nikt nas też za to do dziś nie przeprosił. Cały czas kłamią. Ustawa minister Rafalskiej nie działa, kolejki do specjalistów nie skróciły się, a wręcz wydłużyły - dodaje Iwona Hartwich.

Zgodnie z ustawą przygotowaną przez resort minister Elżbiety Rafalskiej, od 1 lipca 2018 r. osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności miały poza kolejnością korzystać ze świadczeń opieki zdrowotnej. Dotyczy to świadczeń udzielanych w poradniach specjalistycznych, szpitalach i aptekach. W placówkach, które mają umowy z NFZ, bez limitu dostępna miała być także rehabilitacja.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1044)