Trwa ładowanie...
d37bev8
15-05-2010 12:10

"IV RP to wspólne dzieło PO i PiS"

IV RP budowały PO i PiS codziennie w polskim parlamencie - mówił kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski na mazowieckiej konwencji Sojuszu. Jak dodał, wciąż zagrożeniem jest IV RP w wykonaniu PO-PiS-u.

d37bev8
d37bev8

Podczas konwencji władze Sojuszu na Mazowszu otrzymały także wotum zaufania; mija bowiem połowa ich czteroletniej kadencji. Dyskutowany był także program na tegoroczne wybory samorządowe.

- Przez 20 lat pierwszy punkt debaty publicznej to była lustracja, podziały polityczne, kto z jakiego obozu pochodzi, kto jaką Polskę chce budować, ale na przeszłości, eliminując duże grupy społeczne - powiedział Napieralski.

Jak dodał, dzisiaj słyszymy zawołanie premiera Donalda Tuska: "Polacy głosujcie na Bronisława Komorowskiego, bo wróci IV RP". - To nie SLD budował IV RP. IV RP budowały PO i PiS codziennie w parlamencie - stwierdził lider Sojuszu.

W jego ocenie, nie ma zagrożenia IV RP tylko w wykonaniu PiS, ale jest zagrożenie IV RP w wykonaniu PO-PiS-u.

d37bev8

Jednocześnie podkreślił, że w kampanii prezydenckiej zaczyna się wielki marsz o polską lewicę, o SLD. Jak przekonywał, nie należy bać się bronić własnych wartości, ani mówić o sobie dobrze.

Napieralski jeszcze raz zaapelował o uczciwą i merytoryczną kampanię oraz przedwyborcze debaty.

Szefowa SLD na Mazowszu Katarzyna Piekarska oceniła, że kandydat SLD na prezydenta Grzegorz Napieralski zdecydował się przyjąć ogromną odpowiedzialność stając w miejscu opuszczonym przez Jerzego Szmajdzińskiego, zmarłego tragicznie w katastrofie lotniczej koło Smoleńska.

- Są liderzy, którzy w trudnych chwilach stoją z boku, oszczędzają się, chowają za plecami innych, ale zdarzają się liderzy, dla których ważniejsze od osobistego triumfu czy spokoju jest przyjęcie na siebie ciężaru najtrudniejszych spraw - mówiła Piekarska. - Tak właśnie zrobił Grzegorz - dodała.

d37bev8

Jak zauważyła, na lewicy są osoby, które swymi wypowiedziami szkodzą nie tyle Grzegorzowi, ale całej lewicy, do której deklarują przywiązanie. - Jeśli nie stać ich na pomoc, to dobrze, aby chociaż zamilkli - powiedziała przewodnicząca mazowieckiego Sojuszu.

Piekarska podkreśliła, że lewica ma tylko jednego kandydata w wyborach prezydenckich. - Nie może być mowy o powrocie pod SLD-owskie sztandary osób, które z opluwania nas uczyniły polityczną metodę, które chcą kolejny raz znaleźć się na wyborczych listach by skorzystać z poparcia SLD, a chwilę potem mieszać nas z błotem - oświadczyła Piekarska. - Zobrazuję to krótko: Tomasz Nałęcz - nie; Bartosz Arłukowicz - tak - dodała Piekarska.

Według niej, SLD nie może dać sobie mówić, że oddany w pierwszej turze głos na lewicę to głos zmarnowany. - 20 czerwca nie będzie się odbywał plebiscyt na gwiazdę prawicy, ale demokratyczny akt wyborczy. Ludzie w Polsce potrzebują lewicy - powiedziała Piekarska.

d37bev8

Krytyczny był były szef SLD, obecnie europoseł Wojciech Olejniczak. - Cuda się nie zdarzają. Jeżeli dzisiaj jest poparcie dla naszego kandydata na poziomie 3-5%, to nie myślmy, że 20 czerwca obudzimy się w niebie i będzie 20 czy 30% - mówił Olejniczak.

- Jeżeli ktoś chce dzisiaj prowadzić grę, że może przed drugą turą zdecydujemy poprzeć któregoś kandydata (...) to naszym wyborcom trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że głosowanie na nas oznacza, że nie będziemy współpracować z PiS i nie będziemy tworzyć z nimi żadnej koalicji - ocenił eurodeputowany Sojuszu.

Jak powiedział, jeżeli będzie druga tura wyborów prezydenckich, to będzie w niej Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński. - Dla mnie to oznacza, że każdego dnia będę powtarzał moim wyborcom, że zagłosuję na Bronisława Komorowskiego - dodał Olejniczak.

d37bev8

Delegaci na konwencję przegłosowali wotum zaufania dla władz Sojuszu na Mazowszu. Konwencja zajęła się także programem na wybory samorządowe i udzieliła poparcia kandydatom na prezydentów miast: w Warszawie - Olejniczakowi, w Radomiu - wiceszefowi klubu Lewicy Mark Wikińskiemu, w Siedlcach - radnemu z tego miasta Maciejowi Drabio, w Płocku - byłemu prezydentowi tego miasta Wojciechowi Hetkowskiemu, a w Ostrołęce - Łukaszowi Kulikowi.

- Na Mazowszu wciąż są duże dysproporcje. Gdy w warszawskich szkołach nauka dwóch języków obcych to już standard, standardem są dobrze wyposażone pracownie komputerowe, są i takie miejsca na Mazowszu, gdzie dzieci do toalety muszą chodzić do sąsiedniego budynku - zwróciła uwagę Piekarska.

Olejniczak przekonywał z kolei, że nie można pozwolić na to, by Warszawa zbankrutowała i należy zwiększyć rolę samorządów jako operatorów funduszy z Unii Europejskiej.

W wyborach samorządowych na Mazowszu - mówiła Piekarska - Sojusz współpracuje z Unią Pracy, Partią Kobiet, OPZZ i ZNP.

Na konwencję przygotowany został specjalny materiał programowy do dyskusji, podzielony na trzy działy: "Mazowsze równych szans i sprawiedliwego wsparcia"; "Prawa człowieka i zwalczanie dyskryminacji"; "Pomoc publiczna dla rolników".

d37bev8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d37bev8
Więcej tematów