ISAF strzeże bezpieczeństwa w Kabulu
Wojska Sojuszu Północnego wycofują się z afgańskiej stolicy - Kabulu. Rzecznik Międzynarodowych Sił Wspierania Bezpieczeństwa w Afganistanie (ISAF), które mają zapewnić bezpieczeństwo w mieście, powiedział w piątek francuskiej agencji AFP, że rozpoczęcie wycofywania wojsk nastąpiło na prośbę tymczasowego rządu afgańskiego.
ISAF będą liczyć 5 000 żołnierzy z 18 państw i osiągną pełną liczebność do połowy lutego. Oddziały Sił będą stacjonowały w Kabulu i w jego okolicach. Siłami ISAF będzie dowodzić początkowo Wielka Brytania, która już zapowiedziała, że po trzech miesiącach gotowa jest zrzec się dowództwa. Możliwe, że jej miejsce zajmie Turcja.
Tymczasem amerykańscy żołnierze rozpoczęli rozbrajanie oddziałów lokalnych bojówek w miejscowości Spin Boldak w Afganistanie. Zdaniem Amerykanów i ich afgańskich sojuszników, ma to poprawić fatalny stan bezpieczeństwa w kraju.
Lokalny dowódca Gud Fida Mohammad poinformował, że jego wojska oraz żołnierze z pobliskiego Kandaharu rozbroili wiele bojówek. Przyznał też, że operacja może zostać rozszerzona na inne rejony Afganistanu.
Według jednego z mieszkańców Spin Boldak, obecnie z bronią chodzą jedynie przedstawiciele lokalnych władz. Wiele posterunków, zajmowanych kiedyś przez żołnierzy bojówek, zostało opuszczonych. (mag)