Oczy świata zwrócone na Iran. Podali datę ataku

Atak miałby mieć miejsce podczas żydowskiego święta Tisza be-Aw, które w tym roku przypada od zmierzchu 12 sierpnia do zmierzchu 13 sierpnia. Operacja miałaby być zsynchronizowana z działaniami libańskiego Hezbollahu, wspieranego przez Iran - poinformował portal.

Tisza be-Aw to święto upamiętniające zburzenie pierwszej i drugiej Świątyni Jerozolimskiej, a jego obchody wiążą się z postem i pokutą. Atak przeprowadzony w tym dniu miałby wywołać psychologiczne i emocjonalne skutki - zauważył dziennik "Jerusalem Post".

Gazeta przypomniała, że w przeszłości ataki przeciwników Izraela także miały miejsce w ważnych dla judaizmu dniach. Przykładami są atak Hamasu 7 października 2023 r. podczas Simchat Tora, zamykającego święto Sukot, oraz atak koalicji państw arabskich na Izrael w 1973 r. podczas Jom Kipur.

Aktualna sytuacja na Bliskim Wschodzie jest najbardziej napięta od miesięcy, grożąc dalszą eskalacją konfliktu Izraela z Iranem oraz wspieranymi przez niego palestyńskim Hamasem, libańskim Hezbollahem i jemeńskim ruchem Huti. We wtorek w izraelskim ataku na Bejrut zginął przywódca militarny Hezbollahu, Fuad Szukr, a w środę, podczas przeprowadzonego również przypuszczalnie przez Izrael ataku na Teheran, zginął polityczny lider Hamasu, Ismail Hanije. Zarówno przywódcy Iranu, jak i Hezbollahu oraz Hamasu zapowiedzieli odwet.

Zemsta za zabicie Hanijego będzie "surowa i nastąpi w odpowiednim miejscu i czasie" - podkreślono w sobotnim oświadczeniu irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. USA apelują o obniżenie napięcia oraz sfinalizowanie rozmów dotyczących zawieszenia broni w konflikcie w Strefie Gazy.