Irak. Atak rakietowy na bazę z Amerykanami
Ostrzelano iracką bazę lotniczą w Balad na północ od Bagdadu. Na teren bazy, gdzie stacjonują też Amerykanie, spadło co najmniej pięć pocisków rakietowych. Są ranni.
Na teren irackiej bazy wojskowej w Balad spadło co najmniej pięć pocisków rakietowych - podaje BBC News. Władze Iraku tuż po ostrzale przekazały, że rannych zostało dwóch żołnierzy ich armii.
Nie ma doniesień, aby poszkodowani zostali amerykańscy pracownicy, zakontraktowani w bazie Balad do obsługi myśliwców F-16.
Jak wyjaśnia AFP, pociski rakietowe odpalono prawdopodobnie z wyrzutni wieloprowadnicowych. Do ostrzału nie przyznało się żadne ugrupowanie.
Zobacz też: Koronawirus zależy od pogody. Niezwykłe wyniki polskich badań
To kolejny atak na bazę w Balad w ostatnich tygodniach. 4 kwietnia dwie rakiety spadły na tereny rolnicze w słabo zaludnionej okolicy, położone tuż obok terenów wojskowych.
Po wcześniejszych atakach na obiekty USA w Iraku (w tym ambasadę Stanów Zjednoczonych w Bagdadzie), Amerykanie oskarżali o przeprowadzanie ostrzałów grupy zbrojne wspierane przez Iran.