Indie: fala upałów zabiła 373 osoby
Najgorsza od czterech lat fala upałów, trwająca od tygodnia w stanie Andhra Pradesz na południu Indii, zabiła tam 373 osoby - podały w środę miejscowe władze. Obawiają się one, że liczba ofiar jeszcze wzrośnie.
15.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Gazety w Hajdarabadzie, stolicy stanu, piszą, że upał uśmiercił już zapewne przeszło 500 osób. W niektórych okręgach Andhra Pradesz wzdłuż Zatoki Bengalskiej termometry pokazywały w ostatnich dniach 48 stopni Celsjusza w cieniu. W miejscowości Rajamundry zanotowano nawet 49 stopni. Zwykle o tej porze roku przeciętna temperatura w tym stanie Indii wynosi 40-45 stopni Celsjusza.
Doradzamy wszystkim, aby od południa do czwartej po południu nie wychodzili z domów - powiedział stanowy komisarz do spraw pomocy, D.C. Rosaiah. Ci, którzy odważą się wyjść, powinni osłonić głowę czymś białym i mieć z sobą wodę.
Większość ofiar - umierających na udar słoneczny i z odwodnienia - stanowią osoby starsze, a także pracujący mimo upału robotnicy rolni, rikszarze i sprzedawcy uliczni. (aka)