Incydenty: gaz pieprzowy i zamaskowani ludzie
Przez około 20 minut zamknięta była komisja wyborcza nr 46 przy ul. Nowowiejskiej w Warszawie. Ktoś wpuścił do środka gaz pieprzowy - poinformowali przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej. To jeden z incydentów w lokalach do głosowania. Do innego lokalu - we Wrocławiu - przyszła grupa zamaskowanych osób wykrzykujących obelgi w stosunku do jednego z kandydatów. Od głosowania trzeba było też odsunąć trzech nietrzeźwych członków obwodowych komisji wyborczych.
PKW twierdzi, że nie ma potrzeby przedłużania godzin głosowania.
Komisja nr 46 mieści się w gmachu wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Ok. 14.00 ktoś wpuścił tam gaz pieprzowy. Na miejsce natychmiast przyjechały służby. W ciągu ok. 20 minut wywietrzono pomieszczenie i głosowanie odbywa się bez zakłóceń.
Z kolei do lokalu komisji wyborczej nr 201 we Wrocławiu weszła grupa zamaskowanych ludzi, wykrzykując niewybredne określenia w kierunku jednego z kandydatów. - Policja prowadzi dochodzenie wyjaśniające w tej sprawie - zaznaczyli członkowie PKW.
Jak poinformowała PKW, w trzech przypadkach od głosowania musieli zostać usunięci członkowie obwodowych komisji wyborczych. Byli nietrzeźwi.
Były też przypadki rozklejania i zrywania plakatów, rozdawania ulotek wyborczych oraz podrzucania ich w skrzynkach pocztowych.