Incydent z MiG‑29 koło Malborka. Wojsko wciąż milczy
Mieszkańcy wsi koło Malborka ponieśli straty po przelocie MiG-29. Wojsko nie komentuje sprawy, a prokuratura prowadzi śledztwo - podaje "Rzeczpospolita".
13.12.2024 | aktual.: 13.12.2024 09:15
Mieszkańcy kilku wsi w pobliżu Malborka doświadczyli szkód po przelocie samolotu bojowego MiG-29. Jak informuje "Rzeczpospolita", incydent miał miejsce 20 czerwca, kiedy to samolot przekroczył prędkość dźwięku, powodując uszkodzenia dachów i szyb w domach.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku prowadzi śledztwo w sprawie incydentu. Prokurator Mariusz Duszyński potwierdził, że badane jest niebezpieczeństwo spowodowane przez pilota. Poszkodowani to mieszkańcy wsi Szaleniec, Kławki, Złotowo i Krzyżanowo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brak odpowiedzi od wojska
"Rzeczpospolita" nie uzyskała odpowiedzi na pytania dotyczące dalszych konsekwencji dla pilota. Wojsko milczy w tej sprawie, a mieszkańcy nie wiedzą, czy mogą liczyć na odszkodowania. Wiadomo tylko, że po tym zdarzeniu pilot wojskowy miał zostać odsunięty od lotów.
Wojsko zapewniło, że pokryje wszelkie straty, jednak mieszkańcy wciąż czekają na zadośćuczynienie. Sołtys wsi Kławka-Szaleniec Sylwia Dudek wskazuje, że wojsko wspominało o ubezpieczeniu, ale konkretów brak. Na razie naprawy musiała wykonać na własny koszt.
Czytaj więcej:
Źródło: "Rzeczpospolita"