Impeachment Donalda Trumpa przyśpiesza. Izba Reprezentantów zatwierdziła zarzuty wobec prezydenta
Historyczne głosowanie w amerykańskiej Izbie Reprezentantów za nami. Członkowie niższej izby parlamentu zagłosowali za dalszym procedowaniem impeachmentu Donalda Trumpa. To dopiero 3. prezydent w historii USA, którego czeka oficjalny proces w Senacie.
- Donald Trump został postawiony w stan oskarżenia
- Taka sytuacja ma miejsce po raz trzeci w historii USA
- Izba Reprezentantów zatwierdziła dwa zarzuty wobec Donalda Trumpa
- Impeachment 45. prezydenta USA został skierowany do Senatu
- Podstawą wszczęcia śledztwa była rozmowa Trumpa z prezydentem Ukrainy
Po burzliwej debacie, trwającej ponad 6 godzin, Izba Reprezentantów przyjęła w środę wieczorem (czwartek nad ranem polskiego czasu) 2 zarzuty sformułowane i przegłosowane przez komisję sprawiedliwości. Parlamentarzyści z Partii Demokratycznej oskarżają Republikanina o nadużycie władzy oraz obstrukcję Kongresu.
Pierwszy artykuł (zarzucający prezydentowi nadużycie władzy) poparło 230 kongresmenów. Drugi (oskarżający go o utrudnianie pracy Kongresu) otrzymał poparcie 229 głosujących - podaje Fox News. W tym przypadku potrzebna była zwykła większość w Izbie Reprezentantów, która liczy 435 parlamentarzystów i kontrolowana jest przez Demokratów.
- To wielki dzień dla konstytucji USA, lecz smutny dla Ameryki - stwierdziła po głosowaniach Nancy Pelosi, przewodnicząca Izby Reprezentantów. Wcześniej mówiła o obronie demokracji i zagrożeniu dla podstawowych wartości Stanów Zjednoczonych.
Donald Trump po głosowaniach: to bezprawne
Prezydent Stanów Zjednoczonych do wyniku głosowań odniósł się podczas spotkania z wyborcami w Battle Creek (Michigan).
- Nie zrobiliśmy niczego złego. Mamy niesamowite poparcie - jak nigdy wcześniej - stwierdził, nazywając działania Demokratów bezprawnymi. Mówił również, że jego przeciwnicy polityczni rozpoczęli "samobójczy marsz".
- Nie mają na mnie nic. To oni powinni zostać oskarżeni. Każdy z nich - mówił Donald Trump. Później w mediach społecznościowych zamieścił wymowne zdjęcie z komunikatem skierowanym do swoich wyborców.
Z kolei rzeczniczka Białego Domu Stephanie Grisham w komunikacie nazwała decyzję Izby Reprezentantów ""kulminacją jednego z najbardziej haniebnych momentów w historii" USA. Podkreślała, że Trump wierzy w swoje uniewinnienie po uczciwym procesie w Senacie.
Impeachment przegłosowany w Izbie Reprezentantów. Co dalej?
Wydaje się jednak, że mimo poważnych zarzutów formułowanych przez niższą izbę parlamentu, Trump może być spokojny. Zgodnie z prawem, aby pozbawić prezydenta urzędu potrzebna jest większość 2/3 w Senacie - który jest kontrolowany przez Republikanów.
Trump jest czwartym w historii prezydentem USA, wobec którego sformułowano artykuły impeachmentu, ale trzecim, który został postawiony w stan oskarżenia. Jedynie dwóch prezydentów USA w historii - Bill Clinton oraz Andrew Johnson - zostali formalnie oskarżeni. Jednak żaden z nich nie został skazany. Prezydent Richard Nixon zrezygnował z kolei z urzędu, zanim został formalnie oskarżony.
Początki impeachmentu. Trump: to polowanie na czarownice
Podstawą wniosku o impeachment jest zapis zredagowanej przez Biały Dom rozmowy między Donaldem Trumpem a Wołodymrem Zełenskim. Podczas niej Republikanin miał zagrozić wstrzymaniem pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Rozmowa ujrzała światło dzienne dzięki sygnaliście z CIA. Ujawnił on, że Trump zaproponował Zełenskiemu pewien układ. Ukraiński prezydent wznowi prokuratorskie śledztwo wobec syna politycznego przeciwnika - Huntera Bidena. Jego ojciec - Joe - to były wiceprezydent, który według ostatnich sondaży stanie prawdopodobnie w szranki z urzędującym prezydentem USA. W zamian za to Stany Zjednoczone nie będą wstrzymywać pomocy dla Ukraińców.
W toku śledztwa w Izbie Reprezentantów autentyczność takiej "umowy" potwierdziło kilku przesłuchanych świadków. Taką retorykę odrzuca Donald Trump. Republikanin od początku zapewnia, że jest niewinny, a wszczęcie procedury w Kongresie to "polowanie na czarownice" przez "nic nie robiących Demokratów".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl