Horror na włoskim cmentarzu. Trumny wydostały się na zewnątrz

Przerażające sceny rozegrały się we Włoszech, gdzie wezbrana woda porwała ze sobą fragment lokalnego cmentarza. Co najmniej 20 trumien i 80 urn z prochami zostało zmieszanych z wodą i błotem.

Cemetery collapses due to bad weather in Sant'Agata de Goti
epa10416244 View of the damage at the cemetery in Sant'Agata de Goti, province of Benevento, Italy, 19 January 2023. About 20 coffins and 80 urns ended up in a torrent following the collapse of a wing of the cemetery due to bad weather.  EPA/CESARE ABBATE 
Dostawca: PAP/EPA.
CESARE ABBATERwąca woda porwała fragment cmentarza we Włoszech
Źródło zdjęć: © PAP | CESARE ABBATE
Monika Mikołajewicz

Lokalny cmentarz w miejscowości Sant'Agata de Goti, w prowincji Benewent położony jest przy wyschniętym korycie potoku, które na skutek ulewy zapełniło się, a następnie podmyło znajdujące się obok groby. Całą sytuację opisał Polsatnews.pl, zaznaczając, że nadal nie wiadomo, co stanie się z podmytymi szczątkami. Nie zapadły też żadne decyzje w sprawie naprawy zniszczeń. Miejscowi z oburzeniem mówią o profanacji ciał bliskich. Nie są zaskoczeni zaistniałą sytuacją, o której podobno od dawna już alarmowali lokalne władze.

Woda porwała fragment nekropolii i kolumbarium

Scena niczym z horroru rozegrała się w czwartek, około godziny 16.50. Wszystko z powodu złej pogody, która doprowadziła do tego, że nieczynne koryto rzeki wypełniło się rwącą i siejącą ziszczenia wodą. Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone przez straż pożarną.

Lokalni mieszkańcy są nie tylko przerażeni, ale i zbulwersowani tym, że mimo wcześniejszych sygnałów nikt nie zadbał o to, by zabezpieczyć teren przed osunięciem, a szczątki zmarłych członków rodzin przed profanacją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Posypały się mandaty. Niewiarygodne, co nagrał dron w Bydgoszczy

"Nie obchodzi mnie, czyja to odpowiedzialność. Szczątki moich teściów i tych innych zmarłych (...) znalazły się w wodzie i błocie. Haniebna profanacja naszych bliskich" - napisał na swoim Facebooku Giuseppe Fortunato, mieszkaniec Sant'Agata de Goti. Mężczyzna twierdzi, że od dwóch lat starał się zainteresować problemem lokalne władze, informując o zagrożeniu gazetę "Il Sannio Quotidiano".

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Jane Goodall nie żyje
Jane Goodall nie żyje
Szydło "w pełni zgadza się z Tuskiem". Chodzi o słowa premiera
Szydło "w pełni zgadza się z Tuskiem". Chodzi o słowa premiera
Kradzież auta premiera Tuska. MSWiA czeka na raport, decyzji brak
Kradzież auta premiera Tuska. MSWiA czeka na raport, decyzji brak
Czarnobylska Elektrownia Atomowa w blackoucie
Czarnobylska Elektrownia Atomowa w blackoucie
Rosja nie uznaje sankcji wobec Iranu. Czeka na odpowiedź USA
Rosja nie uznaje sankcji wobec Iranu. Czeka na odpowiedź USA
I Trump, i demokraci liczą, że politycznie wygrają zamknięcie rządu [OPINIA]
I Trump, i demokraci liczą, że politycznie wygrają zamknięcie rządu [OPINIA]
Alarm na Morzu Śródziemnym. "Wszyscy są w kamizelkach ratunkowych"
Alarm na Morzu Śródziemnym. "Wszyscy są w kamizelkach ratunkowych"
Rosja tonie w długach. Tną wydatki na okupowane terytoria
Rosja tonie w długach. Tną wydatki na okupowane terytoria
Mobilizacja w Ukrainie trwa. Oto miesięczna liczba nowych poborowych
Mobilizacja w Ukrainie trwa. Oto miesięczna liczba nowych poborowych
Ojciec Meghan Markle "uwięziony" na Filipinach. "Nie martwcie się"
Ojciec Meghan Markle "uwięziony" na Filipinach. "Nie martwcie się"
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Francja zatrzymała tankowiec "floty cieni". W tle podejrzenia o drony
Francja zatrzymała tankowiec "floty cieni". W tle podejrzenia o drony