Horror na włoskim cmentarzu. Trumny wydostały się na zewnątrz
Przerażające sceny rozegrały się we Włoszech, gdzie wezbrana woda porwała ze sobą fragment lokalnego cmentarza. Co najmniej 20 trumien i 80 urn z prochami zostało zmieszanych z wodą i błotem.
20.01.2023 | aktual.: 20.01.2023 10:28
Lokalny cmentarz w miejscowości Sant'Agata de Goti, w prowincji Benewent położony jest przy wyschniętym korycie potoku, które na skutek ulewy zapełniło się, a następnie podmyło znajdujące się obok groby. Całą sytuację opisał Polsatnews.pl, zaznaczając, że nadal nie wiadomo, co stanie się z podmytymi szczątkami. Nie zapadły też żadne decyzje w sprawie naprawy zniszczeń. Miejscowi z oburzeniem mówią o profanacji ciał bliskich. Nie są zaskoczeni zaistniałą sytuacją, o której podobno od dawna już alarmowali lokalne władze.
Woda porwała fragment nekropolii i kolumbarium
Scena niczym z horroru rozegrała się w czwartek, około godziny 16.50. Wszystko z powodu złej pogody, która doprowadziła do tego, że nieczynne koryto rzeki wypełniło się rwącą i siejącą ziszczenia wodą. Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone przez straż pożarną.
Lokalni mieszkańcy są nie tylko przerażeni, ale i zbulwersowani tym, że mimo wcześniejszych sygnałów nikt nie zadbał o to, by zabezpieczyć teren przed osunięciem, a szczątki zmarłych członków rodzin przed profanacją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie obchodzi mnie, czyja to odpowiedzialność. Szczątki moich teściów i tych innych zmarłych (...) znalazły się w wodzie i błocie. Haniebna profanacja naszych bliskich" - napisał na swoim Facebooku Giuseppe Fortunato, mieszkaniec Sant'Agata de Goti. Mężczyzna twierdzi, że od dwóch lat starał się zainteresować problemem lokalne władze, informując o zagrożeniu gazetę "Il Sannio Quotidiano".