Hołownia zapowiada ważny ruch. Intensywne dni w Sejmie
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, czym posłowie będą zajmować się na najbliższych obradach. - Drodzy państwo, zaopatrzcie się solidnie w popcorn na najbliższy wtorek i środę, bo przypuszczam, że będzie się działo - żartował marszałek. Sejm zajmie się m.in. odwołaniem członków komisji ds. wpływów rosyjskich w Polsce.
23.11.2023 | aktual.: 23.11.2023 14:40
We wtorek wznowione zostaną obrady pierwszego posiedzenia nowego Sejmu. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zorganizował w czwartek konferencję prasową, na której przekazał, czym Izba zajmie się w najbliższych dniach.
- Przygotowaliśmy plan porządku prac Sejmu na przyszły tydzień w ramach tego pierwszego posiedzenia. To będzie bardzo intensywny tydzień. W jeszcze kolejnym tygodniu, następnym, spodziewam się nawet posiedzenia trzydniowego, żebyśmy byli w stanie zrobić te wszystkie rzeczy, z którymi chcemy się zmierzyć - mówił Hołownia.
We wtorek od rana będą trwały posiedzenia komisji sejmowych. Większość z nich została już ukonstytuowana, zostały jeszcze cztery, które wciąż czekają na swoje pierwsze posiedzenie i wyłonienie prezydiów. Tego samego dnia posłowie powołają też Rzecznika Praw Dziecka oraz przewodniczącego tzw. komisji ds. pedofilii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co dalej z komisją ds. rosyjskich wpływów?
Hołownia poinformował, że Sejm zajmie się także projektem rządowym w sprawie niedzieli handlowych. - Resztę dnia, a zakładam, że to może potrwać nawet do północy, poświęcimy projektom uchwał w sprawie komisji śledczych - zapowiedział Hołownia.
W środę rano posłowie mają zacząć dyskusję nad obywatelskim projektem zakładającym podwyżki dla pielęgniarek i innych zawodów medycznych. - Chcemy wyraźnie pokazać, że jesteśmy po to, by projekty obywatelskie nie były mrożone - przekonywał marszałek Sejmu.
Sejm będzie również kontynuować prace nad projektem ws. in vitro oraz zajmie się odwołaniem członków komisji ds. wpływów rosyjskich w Polsce. - Nikt nie chce wpływów rosyjskich w Polsce, natomiast Sejm powinien mieć możliwość sprawdzenia, czy tak kontrowersyjna metoda ustalania tych wpływów rzeczywiście ma sens - tłumaczył Hołownia.
Hołownia: zaczniemy dawać Polakom prawo do prawdy
- Jeżeli by dobrze i sprawnie poszło, to zrobilibyśmy kawał dobrej roboty, dając nadzieję Polakom, że będą w Polsce mogli bezpiecznie rodzić dzieci ze wsparciem państwa, pokażemy, że państwo szanuje przedstawicieli zawodów medycznych, a po trzecie wreszcie zaczniemy dawać Polakom prawo do prawdy, którego odmawiano im w ostatnich latach za często - mówił marszałek Izby.
Szymon Hołownia odniósł się też do wysokiej oglądalności obrad Sejmu w serwisie YouTube. Kanał Sejmu ma tam już ponad 100 tys. subskrybentów. - Będzie srebrny przycisk (nagroda za przekroczoną liczbę subskrypcji - red.) - żartował Hołownia.
- Strasznie się cieszę i dziękuję nowym subskrybentom, bo to znaczy, że dzieje się to, co powinno się dziać: ludzie naprawdę interesują się tym, co zrobili 15 października, chcą nas z tego rozliczać (…) Drodzy państwo, zaopatrzcie się solidnie w popcorn na najbliższy wtorek i środę, bo przypuszczam, że będzie się działo - powiedział marszałek Sejmu.
Przeczytaj również: