Hołownia już nie wyklucza. Dostał od razu pytanie o posadę

- Jeżeli pyta pan o to, czy Trzecia Droga będzie mówiła w negocjacjach o funkcji marszałka Sejmu, to będzie mówiła. Uważamy, że to jest naturalne - oświadczył w Polsat News współlider Trzeciej Drogi Szymon Hołownia. Zapewnił jednak, że żadne decyzje jeszcze nie zapadły.

Hołownia już nie wyklucza. Dostał od razu pytanie o posadę
Hołownia już nie wyklucza. Dostał od razu pytanie o posadę
Źródło zdjęć: © PAP
Violetta Baran

Bogdan Rymanowski, prowadzący "Gościa Wydarzeń" przywitał swojego gościa Szymona Hołownię, zwracając się do niego "panie marszałku". Reakcja współlidera Trzeciej Drogi była błyskawiczna. - Chyba mnie pan z kimś pomylił. Ja jestem posłem-elektem - stwierdził.

- To może marszałku in spe? - nie poddawał się Bogdan Rymanowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

- Nie wpuści pan mnie w spekulacje. Nie ustaliliśmy jeszcze, kto będzie kandydatem na marszałka Sejmu i Senatu. Ustaliliśmy, kto będzie kandydatem na premiera, bo tego wymagała chwila, konsultacje u prezydenta - odparł Hołownia.

- Jeżeli pyta pan o to, czy Trzecia Droga będzie mówiła w negocjacjach o funkcji marszałka Sejmu, to będzie mówiła. Uważamy, że to jest naturalne - stwierdził. - Uważamy, że naturalną rzeczą jest, że pierwsza siła ma premiera, druga marszałka. Ale nie ma w tej sprawie rzucania się Rejtanem - zapewnił lider ugrupowania Polska 2050.

Hołownia zapowiada debarierkizację Sejmu

Rymanowski zwrócił uwagę, że jeśli Hołownia zostanie marszałkiem Sejmu, "będzie mógł patrzeć z góry" na premiera Tuska.

- O, nie. To właśnie od izby niższej zaczęło się psucie polskiej polityki. I od Sejmu musi ona zacząć się naprawiać. Sejm musi być Sejmem, miejscem obywatelskim, obarierkowanym - podkreślił. - Debarierkizację Sejmu należy przeprowadzić od razu. Musimy nauczyć się na nowo, jak się toczy spór - uznał.

Hołownia zapowiedział, że na środowe spotkanie przedstawicieli Trzeciej Drogi z prezydentem RP pójdzie on oraz Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL. - Bardziej kameralna rozmowa może stworzyć więcej pola do polityki, która doprowadzi do pewnego spokoju, odrze z teatru politycznego - wyjaśnił lider Polski 2050.

 Jego zdaniem prezydent, po wspólnym oświadczeniu liderów KO, Lewicy, PSL i Polski 2050, "nie powinien marnować czasu", tylko desygnować na premiera Donalda Tuska, a nie kandydata rekomendowanego przez PiS

Źródło: Polsat News

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (393)