Od początku roku w Hiszpanii pożary strawiły 160 tysięcy hektarów. To równowartość obszaru metropolii Londynu. Na nagraniu udostępnionym przez agencję Associated Press widać służby walczące z żywiołem. Do akcji zaangażowano wojsko.
W weekend premier Pedro Sánchez wysłał dodatkową grupę 500 żołnierzy do walki z żywiołem. "Decyzja o wysłaniu dodatkowych żołnierzy do ponad 1400 już zaangażowanych w walkę z pożarami została podjęta w związku z trudnościami władz w opanowaniu pożarów lasów, zwłaszcza w północno-zachodniej Galicji, oraz oczekiwaniem na przybycie obiecanych posiłków lotniczych z innych krajów europejskich" - podała Associated Press".
Temperatura w weekend przekraczała 45 stopni w niektórych regionach kraju. Utrudniało to walkę z nieokiełznanymi płomieniami, pożerającymi wysuszone lasy. 12 pożarów znajduje się w regionie Galicji w pobliżu miasta Ourense. Władze apelują o niewychodzenie z domu i noszenie maseczek w celu ochrony przed wdychaniem dymu i popiołu.